Na początek imprezy miłośnicy legalnej jazdy po bezdrożach spotkali się w bazie rajdu, w Trzcińsku, gdzie wystartowali w tradycyjnym nocnym prologu. Czasu na spanie nie mieli zbyt wiele, bowiem następnego dnia, już o godz. 9:00 musieli pojawić się w centrum Jeleniej Góry, gdzie miał miejsce oficjalny start imprezy.
Furorę zrobił organizator NŁD, który w doskonałej charakteryzacji rodem z filmu „To” pojawił się w centrum miasta. Zanim uczestnicy mogli wsiąść w swoje pojazdy, mieli do wykonania nietypowe zadanie. - Ludzie w przebraniach muszą poszukiwać flag naszych partnerów, zrobić sobie przy nich zdjęcie i udostępnić pod odpowiednim postem na naszym Facebooku – tłumaczył Andrzej „Siojo” Wójcik z Jeep-survival. Dopiero po zdobyciu wszystkich punktów mogli rozpocząć zmagania z błotem, trawersami i przeciwnościami losu. Co istotne, fotopunkty nie były rozstawione przypadkowo – postawiono je przy miejscach charakterystycznych dla centrum Jeleniej Góry, tj. środek miasta, Baszta Grodzka, pomniki: jelonka, Porwanie Europy, szczudlarz i inne.
Pomysł na imprezę jest autorstwa mojej partnerki – Sylwi Gromek. Pierwsze cztery edycje odbyły się w Nałęczowie, piąta jest po raz pierwszy w Jeleniej Górze i mam nadzieję, że ludziom się spodoba i się przyjmie – dodał „Siojo”.
Uczestników na Placu Ratuszowym przywitał zastępca prezydenta Jeleniej Góry, który cieszył się, że impreza zawitała do naszego miasta. - Uczestnicy mają wyznaczone trasy, które są dozwolone do takiej jazdy i co istotne – na terenie miasta mają znaleźć siedem flag w miejscach, które są istotne dla Jeleniej Góry. Więc też nauka przez zabawę – powiedział Jerzy Łużniak, który kilka lat temu podczas pierwszej edycji Mud Party organizowanego przez Jeep-survival miał okazję przejechać się terenówką po błocie i mile to wspomina. Jak zaznaczył, Miasto jest przychylne tego typu inicjatywom i zaprasza do organizacji kolejnych.
W trakcie zmagań z błotem, trawersami i innymi przeszkodami autorstwa Andrzeja Wójcika, uczestnicy rywalizowali o pieczątki m.in. na Rakownicy, odstojnikach Celwiskozy, w Trzcińsku i okolicach.