Przy skocznej i bardzo głośnej melodii piosenki wyborczej której słowa traktowały o tym, że jak SLD wygra, to będzie normalnie, Sojusz Lewicy Demokratycznej rozpoczął dziś po godz. 18 swoją przedwyborczą fetę. Zgromadzeni w opróżnionej z mebli Sali Restauracja Europa kandydaci, ich rodziny oraz zwolennicy SLD – z białymi i czerwonymi balonikami w rękach – klaskali i wiwatowali na cześć swoich wyborczych faworytów. Sylwester Urbański, kandydat SLD, szedł ku mównicy przybijając „piątki” swoim koleżankom i kolegom.
Kandydat w swoim programowym przemówieniu zarzucił samorządowcom z Platformy Obywatelskiej zatrzymanie rozwoju naszego miasta. – Wychodziły im dobrze tylko kłótnie. Teraz czas na Jelenią Górę! – grzmiał z mównicy pretendent do fotela szefa stolicy Karkonoszy. Dodał, że tezy programu sojuszu opracowano na podstawie badań ankietowych przeprowadzonych wśród mieszkańców miasta, a dotyczących tego, co ludzie uważają za najpotrzebniejsze.
W przemówieniu Sylwestra Urbańskiego pojawiły się wątki znane ze słów kandydatów konkurencyjnych sztabów. Jelenia Góra może się rozwijać dzięki postawieniu na turystykę (o tym mówił Marcin Zawiła z PO) oraz na kulturę (to założenie Marzeny Machałek z Prawa i Sprawiedliwości). Urbański zapewnił zebranych, że jako prezydent będzie budował mieszkania socjalne oraz zadba o to, żeby dzieci nie chodziły głodne. Obiecał też szeroki zasięg osłon socjalnych dla najuboższych.
Powiedział, że – jako prezydent – będzie działał aktywnie i sam poszuka inwestorów. Zapowiedział budowę w Jeleniej Górze kompleksu sportowo-wypoczynkowego z halą widowiskową na sześć tysięcy osób na Zabobrzu. Zapewnił, że zadba o dzielnice dotąd zaniedbywane, a w Jagniątkowie i Sobieszowie zbuduje centrum sportów zimowych. Zamierza także przyczynić się do powstania krytych basenów przy ulicy Sudeckiej. Zadeklarował poparcie dla poprawy stanowisk pracy kupców na targowiskach.
Sylwester Urbański dodał także, że będzie dążył do utworzenia Uniwersytetu Karkonoskiego (na bazie Kolegium Karkonoskiego). W programie SLD można ponadto wyczytać dość enigmatyczne zapisy tyczące „nowych form działalności” Teatru im. C. K. Norwida oraz Filharmonii Dolnośląskiej jako „wartych wsparcia”. Jest tam także mowa o rozszerzeniu bezpłatnego dostępu do Internetu dla mieszkańców i turystów.
Lewicowy kandydat obiecał także poprawę dostępności mieszkańców do usług w zakresie służby zdrowia. Wyraził troskę o kondycję szpitala wojewódzkiego a także zamiar skomunalizowania tej placówki, jeśli nie powiedzie się program naprawczo-oddłużeniowy. Zapowiedział też monitorowanie jakości szpitalnych usług. Urbański dodał, że to jedynie najważniejsze aspekty jego programu, i – aby „nie zanudzać” zakończył wystąpienie wśród rzęsistych oklasków.
Później nastąpiła prezentacja kandydatów do rady miasta. Wyczytywani pretendenci a to przybijali sobie „piątki”, a to ściskali dłonie: niektórzy w charakterystyczny sposób: jak sportowcy przed startem do ważnego biegu. A wśród tych, którzy znaleźli się na listach, jest wiele nazwisk dobrze znanych jeleniogórzanom z poprzednich kadencji. Są także ludzie, którzy z polityką nie mieli nigdy do czynienia.
W okręgu nr 1 liderem jest były zastępca prezydenta Józef Sarzyński. Z numerem dwa startuje szef sztabu lewicy Andrzej Gorzałczyński. Pierwsze miejsce w okręgu nr 2 ma Jerzy Pleskot, były szef rady miasta (2002 – 2006). Z drugiego miejsca startuje lider miejscowego Związku Nauczycielstwa Polskiego Marian Huebner, radny kadencji 1998 – 2002. Z trójką jego partyjny kolega, były zastępca prezydenta (2006) Andrzej Bira, także radny minionych kadencji. Z czwórką do wyborów idzie Helena Iżycka, również była radna (1998 – 2002). Z ósmego miejsca startuje długoletnia współpracowniczkai śp. posła Jerzego Szmajdzińskiego Walentyna Kalisz-Borowska.
Listę w okręgu nr 3 otwiera przedsiębiorca Wojciech Chadży. Z drugiego miejsca startuje Stanisław Dziedzic, lider Związku Emerytów, były radny (1998 – 2005), prezes Karkonoskiego Systemu Wodociągów i Kanalizacji. Zbigniew Ładziński, długoletni radny i prezes Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej ma pierwsze miejsce w cieplickim okręgu nr 4. Za nim jest Cezariusz Wiklik, obecny radny, a z „trójką” startuje Józef Gajewski z Jagniątkowa, niegdyś związany z Unią Demokratyczną, radny poprzednich kadencji. Numer cztery ma Andrzej Blusz, wicedyrektor Zespołu Szkół Rzemiosł Artystycznych.
Na dzisiejszej konwencji przywitano także kandydatów na wójtów i burmistrzów miast powiatu jeleniogórskiego. Swoistym kuriozum było odczytanie nazwiska Bogdana Malinowskiego z Karpacza, który 19 X gościł na konwencji Platformy Obywatelskiej jako kandydat na burmistrza kurortu pod Śnieżką popierany przez „konkurencyjną” wobec SLD formację.
W tej samej sytuacji znalazł się zresztą Jerzy Grygorcewicz, kandydat na wójta Janowic Wielkich. Przywitano też Annę Latto, która zmierzy się o fotel wójta w wyborach w Podgórzynie. Pani kandydatki ani B. Malinowskiego nie było, bo mieli swoje konwencje wyborcze.
Przypomnijmy, że liderką listy kandydatów SLD do Sejmiku Dolnośląskiego jest Grażyna Malczuk. Józef Kusiak startuje z piątego miejsca.