Wcześniej były już próby „sprzedaży” powierzchni reklamowej w postaci elewacji Książnicy, ale zakończyły się niczym. Teraz transakcja doszła do skutku i przez miesiąc jeleniogórzanie – zamiast, na przykład, zachęty do poznawania atrakcji regionu – dowiedzą się, jak wykupić abonament na znany program telewizyjny.
– Czy nie gryzie się to ze ściśle regionalną działalnością placówki? – pytamy dyrektora Marcina Zawiłę. – Sam chciałbym, aby w ten sposób reklamowały się firmy lokalne, ale nie było chętnych. Teraz uzyskaliśmy dobrą cenę i ta reklama powisi przez miesiąc. Na stałe już są zamontowane zaczepy do afisza. Może później znajdą się chętni stąd? – ma nadzieję szef placówki.
Marcin Zawiła nie ukrywa, że funkcjonowanie największej i najnowocześniejszej placówki w regionie pochłania mnóstwo pieniędzy. Zastosowano już oszczędności. Droga klimatyzacja jest włączana tylko podczas dużych imprez. Część budynku wymaga „wychłodzenia”, bo przez przeszklone ściany powietrze szybko się nagrzewa i jest nie do zniesienia gorąco. – Pieniądze uzyskane za reklamę na pewno podreperują nasz budżet – mówi dyrektor.
Podobnie wielka reklama wisiała przez jakiś czas na frontonie budynku Jeleniogórskiego Centrum Kultury niemal naprzeciw Książnicy. Tyle tylko, że budynek JCK jest szpetny, a Jeleniogórskie Centrum Edukacji i Informacji Regionalnej może się pochwalić ładną elewacją. Raczej – mogło się pochwalić. Przez najbliższy miesiąc nie będzie jej bowiem widać.