Piątek na polanie pod Grzybkiem rozpoczął się od występu gości z Niemiec – The Black Ants. Następnie rozpoczęła się część konkursowa – zagrali kolejno: Synthetic Blast, Chwilantropia, Ciabatta oraz Mindfak. W czasie, gdy jury udało się na obrady, na scenie pojawiła się jeleniogórska kapela punkowa Stress. Po ich występie przyszedł czas na ogłoszenie werdyktu.
W kategorii najlepszy gitarzysta jury przyznało nagrodę Marcinowi Grabowskiemu z Nutshell, najciekawszym gitarzystą basowym okrzyknięto Mikołaja Łapińskiego z Chwilantropii. Perkusistą finału został Tomasz Wesołowski z Mindfak, a najciekawszą wokalistką Klaudia Wyglądacz z Chwilantropii. Wyróżnienie otrzymał też wokalista zespołu Mindfak – Jacek Zema. Tradycyjnie, jury było złożone z gwiazd sceny i dziennikarstwa muzycznego. Przewodniczącym był Mieczysław Jurecki, a członkami: Wojciech Hoffman, Tomasz Rogala, Roman Rogowiecki oraz Torsten Wiegel.
Najważniejsza nagroda, a najwyższa ocena w Lidze Rocka wraz z licznymi nagrodami i czekiem na 5 tysiecy złotych – przypadła zespołowi Synthetic Blast, który przyjechał do nas z Krakowa. Kapela w zagrała składzie: Jarosław „Jareg” Gajewski (śpiew), Marek Żurkowski (gitara, głos), Tomasz „Tim” Dębiak (gitara akustyczna), Dominik „Domino” Jurkowski (gitara basowa) oraz Krystian „Kriz” Lachowski (perkusja).
Laureaci nie kryli radości ze zwycięstwa w prestiżowym przeglądzie. Aktualnie planują pierwszy oficjalny teledysk. - Konkurencja była na bardzo wysokim poziomie, nie spodziewaliśmy się zwycięstwa. Dzięki temu nabierzemy większej pewności siebie. Jelenia Góra na długo pozostanie w naszych sercach, jeśli nas zaprosicie, to na pewno tu wrócimy – powiedzieli zwycięzcy z Synthetic Blast.
Organizatorem imprezy było Jeleniogórskie Centrum Kultury. Dzięki wsparciu ze środków unijnych, Liga Rocka ponownie rozkwita i na eliminacje przyjeżdżają coraz lepsze zespoły, co przełożyło się na poziom tegorocznego finału, a gwiazdą wieczoru był zespół Coma.
- Pierwsze edycje miały więcej entuzjazmu – wtedy muzyka rockowa była zdecydowanie bardziej popularna. Teraz rock staje się muzyką niszową – triumfy świeci disco polo, hip hop, rap, ale dzięki dofinansowaniu możemy kontynuować tradycję – powiedział Jarosław Gromadzki, dyrektor JCK, który zaprasza chętne zespoły, aby zgłaszały się do kolejnej edycji.