- Sytuacja pracowników jest bardzo trudna. W zasadzie jedynym rozwiązaniem w obecnej sytuacji jest ogłoszenie upadłości – mówi Franciszek Kopeć, przewodniczący Zarządu Regionu Jeleniogórskiego NSZZ „Solidarność” – Jeden z pracowników zdecydował się skierować w tej sprawie pismo do sądu - dodaje.
Osoby zatrudnione w „Orle” chcą odzyskać pensje za minione cztery miesiące. Obecnie są pozbawieni środków do życia i w zasadzie nie mogą zwrócić się o pomoc zewnątrz, bo teoretycznie osiągają dochody. Sami też nie chcą się zwolnić, ponieważ obawiają się, że zostaną wówczas przez trzy miesiące pozbawieni prawa do zasiłku do bezrobotnych. Część z nich szuka pracy, ale jak mówią sami zainteresowani, nie jest to łatwe.
Dopiero pod koniec przyszłego tygodnia będzie wiadomo, jakie kroki w tej sprawie poczyni zarząd. Wiadomo, że starał się on o pozyskanie inwestora, dzięki któremu zaległe wynagrodzenia zostałyby wypłacone.
Wsparcie dla pracowników „Orła” zadeklarowała ostatnio posłanka Prawa i Sprawiedliwości Marzena Machałek, która zapowiedziała, że w tej sprawie będzie interpelowała w Sejmie. Jest to jednak raczej moralna otucha.