W środę (2 października 2019 r.) w Ośrodku Edukacji Ekologicznej "Jeleniówka" w Chromcu odbyło się spotkanie myśliwych z marszałek Sejmu Elżbietą Witek. Poruszono kilka kwestii istotnych dla środowiska łowieckiego, a przedstawicielka partii rządzącej zadeklarowała, że zgłębi temat w Warszawie.
Chcemy zapytać, dlaczego w naszym Ośrodku Edukacji Ekologicznej możemy edukować młodzież, że krowy nie są fioletowe, MC Donald's nie rośnie na drzewach - możemy opowiadać jak naprawdę działa środowisko, a następnie musimy ich pożegnać do 18. roku życia, bo młodzież nie może brać udziału w polowaniach, a może brać udział w świniobiciu, dlaczego? - pytał Wiktor Marconi, prezes zarządu okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Jeleniej Górze.
Wśród pytań do marszałek były też kwestie dotyczące kynologii.
Dlaczego działalność Polskiego Związku Kynologicznego w Polsce została sparaliżowana? Nasi kynolodzy mogą brać udział w konkursach w Czechach i Niemczech, a w Polsce nie. Chcemy wiedzieć dlaczego? - dodał W. Marconi.
Łowiectwo, myślistwo w Polsce to większość kojarzy, że to są mordercy - to jest niepokojące - mówił Stanisław Gmyrek, przedstawiciel władz naczelnych PZŁ. - Prowadzimy ośrodek edukacji ekologicznej, całkowicie z naszych składek. Pokazujemy autentyczną przyrodę. Przez nasz ośrodek przewijają się ludzie "od przedszkola do Opola" - są dzieci, a nawet seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku - mówił S. Gmyrek, który również zwracał uwagę na zmiany w prawie łowieckim, które zostały wprowadzone w 2018 roku.
Podczas spotkania zwracano również uwagę, że myśliwi to potencjalna wyszkolona ponad 100-tysięczna armia partyzancka, która w chwili zagrożenia wojennego jest gotowa do walki - zna tereny leśne jak nikt inny i świetnie strzela.
Od lat spotykam się z leśnikami i myśliwymi - cieszycie się państwo dużym szacunkiem. Nasz rząd postawił na bezpieczeństwo, dlatego odtwarzamy posterunki policji, inwestujemy w służby mundurowe i też cenimy leśników i myśliwych - mówiła Elżbieta Witek, która ceni PZŁ również za działania edukacyjne.
Wysłuchałam wszystkich żali, narzekania - państwo żyją tym na co dzień. Na pewno nie znam tak dobrze problemów związanych z tym środowiskiem, ale wyniosę lekcję z dzisiejszego spotkania i na pewno ją wykorzystam. Będę pytać dlaczego tak się stało, jakie były powody zmian w prawie łowieckim - dodała marszałek Sejmu.