Przemarsz Orszaku Trzech Króli poprzedziła Msza święta w Bazylice Mniejszej pw. świętych Erazma i Pankracego, którą sprawował ksiądz Bogdan Żygadło, dziekan jeleniogórski. Koncelebrans, ksiądz Mariusz Majewski, sekretarz JE ks. biskupa Stefana Cichego, ordynariusza Diecezji Legnickiej, wyjaśnił w homilii znaczenie Święta Objawienia Pańskiego. Opowiedział także o symbolice złota, kadzidła i mirry, darów (odpowiednio dla króla, Boga i człowieka), które Mędrcy, złożyli w hołdzie Dzieciątku Jezus. Oprawę muzyczną Eucharystii zapewnili uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 (chór pod dyrekcją Moniki Frąckiewicz-Motyki i zespół instrumentalny prowadzony przez Olgierda Hryniewickiego).
Nastąpił także obrzęd poświęcenia kadzidła, symbolu uwielbienia Boga, i kredy, którą – tradycyjnie – wierni naznaczą drzwi swoich domów literami K+M+B (od tradycji powstałej w średniowieczu, zgodnie z którą Mędrców nazwano imionami Kacper, Melchior i Baltazar) i liczbą roku 2012. W plan organizacyjny orszaku wprowadził zgromadzonych w bazylice ks. Mariusz Majewski. A przyznać trzeba, że takich tłumów mury kościoła farnego dawno nie „widziały”. Dzieciom i starszym rozdano okolicznościowe korony oraz śpiewniki z tekstami kolęd. Około godziny 13 malowniczy Orszak Trzech Króli, wiedziony przez Gwiazdę Betlejemską, ruszył ulicami miasta.
Mędrcy Świata, bohaterowie wydarzenia, zasiedli w bryczce ciągniętej przez konia. Wbrew zapowiedziom nie udało się do Jeleniej Góry dojechać czarnoskóremu Monarsze, jednak znalazł godne zastępstwo. Niespodzianek na trasie nie zabrakło: przy ul. Bankowej okazało się, że bryczka nie zmieści się między słupkami przy krawężnikach: pojazd musiał więc objechać to miejsce bocznymi ulicami. W sprawnym przemarszu orszaku pomagali harcerze z drużyny „Victoria”.
Sam Orszak Trzech Króli przystawał w kilku miejscach, gdzie odgrywano scenki na podstawie tekstów Pisma świętego Starego i Nowego Testamentu. Swój wkład w tę część miała młodzież ze Szkolnego Koła Caritas przy ZSO nr 1 z Małgorzatą Bak na czele. Była też przygotowana przez Parafię Matki Boskiej Królowej Polski i św. Franciszka z Asyżu i Szkołę Podstawową nr 10 wizyta na dworze Króla Heroda (przed siedzibą Związku Nauczycielstwa Polskiego), w którego postać bardzo sugestywnie wcielił się Grzegorz Jędrasiewicz, lubiany edukator z Biura Wystaw Artystycznych. Rodziny Rejonu Jeleniogórskiego Domowego Kościoła odegrały zaś sceny biblijne ilustrujące walkę Dobra ze Złem. Idąc zgromadzeni śpiewem kolęd chwalili Nowonarodzonego Pana.
Celem przemarszu był plac Ratuszowy, gdzie stanęła symboliczna grota ze Świętą Rodziną i Dzieciątkiem, któremu pokłon oddali Trzech Mędrcy. Tu także do jeleniogórzan zwrócił się prezydent Marcin Zawiła nazywając całą uroczystość bardzo ważnym wydarzeniem w całej 900-letniej historii Jeleniej Góry. Z okazji rozpoczynających się jutro świąt Bożego Narodzenia w liturgii prawosławnej, prezydent złożył wspólnocie prawosławnych najlepsze życzenia.
– To okazja, aby Nowonarodzonego Jezusa Chrystusa zaprosić do nas, do naszych serc, aby nam zawsze towarzyszył – powiedział ksiądz Bogdan Żygadło. Dziekan jeleniogórski podkreślił radość, że aż tylu zainteresowanych wzięło udział w Orszaku Trzech Króli. Święto Objawienia Pańskiego to także symbol hołdu oddanego Chrystusowi przez pogan, co stanowi o ciągle aktualnym przesłaniu Kościoła otwartego dla wszystkich. Uroczystość Objawienia Pańskiego to także okazja do wsparcia i modlitwy za misje i misjonarzy.
Nie zabrakło podziękowań dla organizatorów odczytanych przez Macieja Cytarzyńskiego, skierowanych zwłaszcza do Karkonoskiego Stowarzyszenia Edukacyjnego u Erazma i Pankracego, które było głównym organizatorem i siłą sprawczą tego wydarzania, a także licznym sponsorom. Patronat honorowy objęła Legnicka Kuria Biskupia z ks. bpem Stefanem Cichym, oraz Prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła. Warto dodać, że stolica Kotliny Jeleniogórskiej była jednym z 24 miast w Polsce, gdzie dzięki współpracy z Fundacją Orszak Trzech Króli, można było cieszyć się i maszerując z Trzema Mędrcami, przeżywać to święto jako dzień wolny od pracy.