Kilkadziesiąt osób bawiło się przez pięć godzin przy różnych rytmach podczas piątkowej Ligi Rocka w Jeleniogórskim Centrum Kultury. Wspólną cechą – uwielbianą przez fanów imprezy – był hałas.
Był to ostatni etap eliminacyjny, w wyniku którego jury wyłoniło finalistę. Został nim zespół Know z Wrocławia, grający ciężki nu metal z rytmiką wspieraną przez dwie perkusje.
Grupa już ma na koncie kilka wygranych festiwali, m. in. Spring Rock Festival Nowa Sól oraz Ragtime Festival Wrocław.
Dla wielu zaskoczeniem okazał się lider wrocławskiej formacji All My Bliss. W małomównego, niepozornego Kanadyjczyka wstępował "demon", gdy tylko zabrzmiały pierwsze punkowe akordy. Rzucał się on po scenie, krzycząc jak opętany.
Grupa Huśtawka z Poznania przedstawiła rockową wersję bluesa. Wokalista-gitarzysta wykazał się umiejętnością tworzenia wzruszających solówek. Umiał też w zabawny sposób odpowiedzieć na docinki z publiki.
Spokojniejsze, ale wciąż wpadające w ucho melodie zaprezentował The Ossis z Raciborza. Ich Indie rock był dobrym momentem na odpoczynek od ciężkich brzmień.
Hope z Poznania był kolejnym zespołem z gatunku nu metal. Widownię porwał rytmiczny, hip-hopowy styl śpiewu dwóch wokalistów, przechodzący w gardłowy krzyk.
Równie dobre wrażenie na młodzieży wywarła grupa Heavy Weather, opisująca swą muzykę jako southern-rock. Wokalista utrzymywał bardzo dobry kontakt z publicznością, rozbawiając i zachęcając ją do zabawy. Po zakończeniu występu publiczność długo skandowała "Jeszcze jeden!".
Niestety, z zapowiedzianych siedmiu zespołów wystąpiło sześć, gdyż grający progresywny rock Cambrel nie dojechał do Jeleniej Góry.
Na razie fani Ligi Rocka odpoczną od emocji, aby mieć wystarczająco sił na szaleństwo podczas marcowego finału imprezy.
Więcej zdjęć z imprezy w najnowszym numerze tygodnika Jelonka.com