Dolny Śląsk: Miodek wszystkich wrocławian
Aktualizacja: Niedziela, 22 stycznia 2006, 21:25
Autor: Panorama Dolnośląska
Tym bardziej że nawet milcząc, popełniają błędy językowe. Jan Miodek zmienił gramatykę i ortografię języka polskiego w pasjonującą opowieść, której słucha się z wypiekami na twarzy, nawet nic nie rozumiejąc ze skomplikowanych przemieszczeń jerów, prasłowiańskich półsamogłosek, dzielących się w dodatku na bardziej tylne i bardziej przednie. A kiedy już uzależnił Polskę od swych telewizyjnych programów, ogłosił, że nikt nie mówi lepszą polszczyzną niż Dolnoślązacy, bo to na Dolnym Śląsku jak w tyglu wymieszały się po wojnie wszystkie polskie gwary, dialekty i naleciałości. W efekcie powstał język czystszy niż ten, którym na przykład mówią warszawiacy, pozbawiony jednak cech indywidualnych. Ale nawet w pięknej polszczyźnie profesora Miodka wciąż jeszcze można czasem usłyszeć delikatny akcent Ślązaka z Tarnowskich Gór, gdzie się urodził.