W Jeleniej Górze funkcjonuje obecnie zaledwie kilka miejsc, które próbują stworzyć przestrzeń dla młodych ludzi.
- Kwadrat, mieszczący się w Jeleniogórskim Centrum Kultury, jest otwarty tylko trzy dni w tygodniu: w czwartki, piątki i soboty.
Choć miejsce to ma swoje grono bywalców, to brak stałej dostępności w dni robocze ogranicza możliwości organizowania spontanicznych spotkań. Ograniczenia przestrzeni i charakter lokalu sprawiają, że Kwadrat nie zaspokaja w pełni potrzeb młodszych mieszkańców.
- Skylab, ulokowany przy dworcu głównym, działa jeszcze krócej – jedynie w piątki i soboty.
Lokal ten, mimo dogodnej lokalizacji, nie jest w stanie przyciągnąć większej grupy młodzieży na dłużej, z powodu ograniczonej oferty i krótkich godzin otwarcia.
- Nova Parkova, która niedawno powróciła na mapę rozrywkową Jeleniej Góry, również funkcjonuje tylko w piątki i soboty, choć planowane są „studenckie czwartki”.
Mimo pierwszego entuzjazmu wokół jej ponownego otwarcia, Nova Parkova musi jeszcze udowodnić, że potrafi dostarczyć młodzieży to, czego od lat brakuje – regularnej, ciekawej oferty rozrywkowej.
Czytaj więcej:
Parkova wraca na mapę Jeleniej Góry
Czytaj więcej:
Parkowa otwarta po latach
Popularne zamknięte kluby
Jeszcze kilka lat temu młodzież miała do dyspozycji kilka znacznie większych i popularnych klubów, które na stałe wpisały się w krajobraz nocnego życia miasta.
Jednym z najbardziej znanych miejsc był Riverside Club. Zlokalizowane na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Wolności, tzw. Baniaki przez wiele lat stanowiły centrum rozrywki. Początkowo jako kawiarnia, a później jako dyskoteka, miejsce to przyciągało tłumy młodych ludzi.
Niestety, w połowie poprzedniej dekady klub został zamknięty, a budynek popadł w ruinę. Od 2022 roku w dawnym lokalu funkcjonuje przychodnia medycyny pracy.
Czytaj więcej:
Była dyskoteka teraz jest przychodnia
Innym kultowym miejscem był Juventur, który w latach swojej świetności posiadał jedną z największych dyskotek w całym regionie. Z biegiem czasu miejsce zaczęło tracić na popularności i zbankrutowało. Budynek popadł w ruinę, a dawna dyskoteka stała się celem aktów wandalizmu i niestety tragedii – podczas jednego z pożarów zginęły tam osoby bezdomne. W chwili obecnej planowana jest w tym miejscu budowa ekskluzywnego osiedla.
Czytaj więcej:
Wskrzeszają Paradise na Zabobrzu
Wielu jeleniogórzan z nostalgią wspomina także Jazz Klub Atrapa, który później działał pod nazwą Mess Klub. Atrapa była nie tylko miejscem koncertów jazzowych i tanecznych, ale także miejscem tragicznych wydarzeń – miało tam miejsce pobicie mężczyzny ze skutkiem śmiertelnym. Dziś Atrapy już nie ma.
Czytaj więcej:
Śmiertelne pobicie pod "Atrapą"
Młodzież potrzebuje nowoczesnych rozwiązań
Patrząc na obecne lokale oraz historię zamkniętych klubów, trudno nie zauważyć, że w Jeleniej Górze brakuje przestrzeni, która mogłaby spełniać oczekiwania młodzieży na dłuższą metę.