Mecz został rozegrany na bocznym boisku stadionu przy ul. Złotniczej i odbywał się w strugach deszczu. Spotkanie rozegrano na wymiarach boiska dla młodzików systemem 2x25 minut plus 1x20 minut. Gospodarze bardzo dobrze zaprezentowali się w pierwszej tercji i zasłużenie objęli prowadzenie za sprawą Nowaka. Następnie starsi o 2-3 lata zawodnicy Lotnika przejęli inicjatywę i pewnie wygrali po golach Denca (x4) i jednym trafieniu samobójczym.
W pierwszej tercji to nie istnieliśmy. Młodzicy Karkonoszy przejęli całkowicie inicjatywę, przeważali nad nami technicznie i mądrością gry. Efektem tego była bramka w 20. minucie oraz kilka sytuacji jakie mieli młodzicy. W przerwie mocno powiedzieliśmy sobie kilka słów, chłopcy uwierzyli w siebie, co było widać od razu na boisku. Zaczęliśmy grać mocniej oraz szybciej odbieraliśmy piłkę, czego efektem były 4 bramki Dawida Denca, który bardzo dobrze wkomponował się w zespół oraz jedno trafienie samobójcze. Oczywiście wygrana w dużej mierze spowodowana była przewagą fizyczną jaką posiadaliśmy. Młodzikom Karkonoszy życzę powodzenia w lidze oraz na turnieju w Świdnicy - relacjonuje Paweł Szabat, trener trampkarzy Lotnika.
Karkonosze Jelenia Góra (mł.) - Lotnik Jeżów Sudecki (tr.) 1:5
Karkonosze: Wrotecki - Antoniewski, Szopiński, Popera, Kraiński, Czyzio, Pakosz, Nowak, Soliło oraz Czubocha, Pośpiech, Dragun, Rydlikowski, Janicki.
Lotnik: Łukowski - Danielski, Linkiewicz, Rojek, Jemai, Lebiedziejewski, Mejsner, Rypiński, Dzieciątkowski oraz Kazimierczak, Romańczuk, Andruszkiewicz, Smoliński, Denc, Zieliński, Wiśniewski.