Dzieci i młodzież z Centrum M.A.K. przez dwa miesiące przygotowywały rękodzieła. - Tworzyliśmy z żywicy epoksydowej, różnego rodzaju metali, a nawet z czesanki. Zamówiliśmy wełnę czesankową, żeby stworzyć bransoletki i szale. Dwa razy w tygodniu odbywały się zajęcia artystyczne temu poświęcone – mówił Kacper Fuszara, twórca projektu charytatywnej zbiórki, który był bardzo zadowolony z efektów pracy.
Młodzi ludzie mimo ujemnej temperatury i padającego śniegu dzielnie wykonali zadanie, które sobie postawili. Przechodnie z zainteresowaniem podchodzili do stolika na Placu Ratuszowym, pytali na jakie cele zostaną przeznaczone pieniądze, o sposób wykonania ozdób oraz o cenę. Ku ich zaskoczeniu przygotowane rękodzieła można było nabyć za dowolną kwotę. - Środki ze zbiórki zostaną przeznaczone na pomoce dydaktyczne dla dzieci ze świetlicy środowiskowej przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej – powiedział Kacper Fuszara.
Wybór świetlicy nie był przypadkowy, bowiem młodzież z Centrum M.A.K. miała już okazję pracować tam w charakterze wolontariuszy. - Wiemy jak te dzieciaki pracują, jak jest im ciężko, jak potrzebują nauki, a dzieci to jest przyszłość Polski – dodał twórca akcji charytatywnej.