Mieszkańcy oraz turyści odwiedzający kurort pod Szrenicą od dawna skarżą się na przykre zapachy unoszące się nad rzeką Kamienną. Do rzeki w sposób niekontrolowany trafiają ścieki, gdyż miejscowa oczyszczalnia jest niewydolna. Wybudowany kilkanaście lat temu przez Karkonoski System Wodociągów i Kanalizacji obiekt nie jest w stanie przyjąć masy odpadów, które spływają z rozbudowującego się w ciągu ostatnich lat kurortu. Według projektu, oczyszczalnia jest w stanie przerobić w ciągu doby 2 tysiące metrów sześciennych ścieków, a w rzeczywistości średnio wpływa ich tu od 2,5 tys. do 3 tysięcy metrów sześciennych. A zdarzają się dni, gdy tych ścieków jest jeszcze więcej, nawet około 7 tysięcy m sześć. na dobę.
Aby uzdrowić tę sytuację - od 2016 roku KSWIK prowadzi procedury w celu wykonania modernizacji i rozbudowy obiektu. Koszt szacowany jest na około 20 milionów złotych. Efektem prac ma być dwukrotne zwiększenie przepustowości obiektu.
Niestety planowany na marzec przyszłego roku start inwestycji opóźni się o kilka miesięcy.
Służby prawne wojewody, po trwającej wiele miesięcy analizie dopatrzyły się drobnych błędów w posiadanym przez nas pozwoleniu na budowę i zostało ono uchylone - mówi prezes zarządu KSWiK Dariusz Daraż. - Zostaliśmy zobowiązani do usunięcia tych uchybień, po czym sprawa wróci do Starostwa Powiatowego w Jeleniej Górze, które wyda nowe pozwolenie. Szacujemy, że w tej sytuacji realnym terminem rozpoczęcia modernizacji oczyszczalni jest czerwiec przyszłego roku. Na szczęście brak pozwolenia na budowę nie hamuje innych działań, jakie możemy podejmować przed rozpoczęciem inwestycji. Wkrótce ruszą procedury przetargowe, które wyłonią inżyniera kontraktu oraz wykonawcę modernizacji. Przygotowujemy też wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska o pożyczkę na sfinansowanie inwestycji - informuje prezes.