Zdaniem Polskiej Gazety Wrocławskiej, która analizuje problem, polscy specjaliści wiedzą o tym. Nie zamierzają siedzieć z założonymi rękoma i chcą sprawę pijaństwa wśród młodzieży poruszyć podczas obrad polsko-niemieckiej komisji koordynacyjnej. W ten sposób chcą uczulić sąsiadów zza Nysy na tę kwestię.
W Niemczech jest inna kultura picia. A u nas? Kiedy gimnazjaliści z nadgranicznego miasta wypełnili ankietę, specjaliści od uzależnień załamali ręce: po piwo sięgają nagminnie już 12-letnie dziewczęta i 13-letni chłopcy. I sięgają po kufel lub puszkę znacznie częściej niż ich rówieśnicy z innych części regionu.
Tłumaczy się to nie tylko bliskością granicy, za którą jest inna obyczajowość i odmienne prawo, lecz także wzrostem poziomu tolerancyjności w polskich rodzinach.