Tą informacją przełamujemy nieco regionalność naszego portalu chcą podkreślić morskie relacje dawnej Jeleniej Góry. Wszak w stolicy Karkonoszy – niegdysiejszego członka miast hanzeatyckich – też mamy Neptuna, który w niedzielę w odległych o pół tysiąca kilometrów Chłopach „zszedł” z pomników i w postaci namacalnej pojawił się wśród nimf i piratów na miejscowej plaży.
Okazja to Święto Ryby zorganizowane przez Stowarzyszenie Szesnasty Południk, które zupełnie społecznie pragnie wypromować nadmorską osadę w gminie Mielno. Festyn ubarwił kiermasz rybny, na którym można było spróbować specjałów ze śledzia bałtyckiego a także smażonych fląder, dorszy oraz torbutów. Były też potrawy tradycyjne, czyli grochówka i kiełbaski z grilla. Do tego wiele konkursów, quizów dla dzieci i turniejów z rybą w tle (między innymi malowanie złotej rybki).
Popis swoich umiejętności dali ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy w symulowanej akcji błyskawicznie i sprawnie pomogli dwóm tonącym plażowiczom. – Jeszcze do ubiegłego roku mieliśmy do naszej dyspozycji śmigłowiec, ale po katastrofie helikoptera pod Wrocławiem, trafił on na dolnośląskie – mówił jeden z ratowników.
Kulminacyjną chwilą festynu była wizyta władcy mórz i oceanów Neptuna, którego świta przeprowadziła chrzest morski wśród kilkudziesięciu śmiałków. Po ucałowaniu w kolano uroczej nimfy otrzymali od króla słonych wód certyfikat wilka morskiego. Wcześniej musieli przeczołgać się pod łodzią, wskoczyć do głębokiego dołu. Neptunowi asystenci ochrzcili każdego śmiałka wiadrem morskiej wody. Trzeba było też pochłonąć piekielnie niesmaczny napój.
Festyn ubarwił pobyt turystów w nadmorskich Chłopach, jednej z bardziej urokliwych nadmorskich osad, w której ostało się wiele zabytków z czasów, kiedy miejscowość ta była malutką rybacką wioską. Przystań rybacka działa tu do dziś. Działa też Stowarzyszenie Siedemnasty Południk (właśnie ten południk przebiega przez Chłopy), które siłą społeczną czyni wiele dla promocji tego miejsca. Zbudowano, między innymi, obelisk w miejscu, w którym przebiega południk, a także wytyczono ścieżkę historyczną z opisem ważniejszych atrakcji.
Kto jeszcze ma w zapasie tydzień wakacji, nie powinien się wahać, tylko przyjechać właśnie tu, nad polski Bałtyk. Z urlopowym pozdrowieniem dla wszystkich Czytelników Jelonki!
Wkrótce zdjęcia.