W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej pojawił się pomysł, aby umożliwić jeleniogórskiemu szpitalowi wykonywanie testów na obecność wirusa SARS–CoV–2, co pozwoliłoby na skrócenie czasu oczekiwania na wyniki badań.
Laboratoria działają w pięciu lokalizacjach we Wrocławiu i jedno w Dreźnie (Niemcy) - podkreślił Michał Nowakowski, rzecznik prasowy marszałka województwa. - Sześć laboratoriów wypełnia potrzeby przeprowadzania bardzo dużej liczby badań - dodał rzecznik, zwracając uwagę, że jeleniogórski szpital jest w grupie "białych" placówek, a nie "czerwonych" jak chociażby szpitale wrocławskie czy bolesławiecki, gdzie trafiają chorzy na COVID-19.
O możliwość wyposażenia WCSKJ w sprzęt i testy zabiegał początkowo wojewódzki radny Marek Obrębalski, ale po rozpoznaniu i analizie sytuacji przyznaje, że aktualnie nie jest to realne, jednak placówka nawiązała współpracę z prywatnym laboratorium i to również dobre rozwiązanie.
Testy na obecność koronawirusa dla mieszkańców regionu jeleniogórskiego wykonywane są w laboratoriach w Bolesławcu i Wrocławiu. W naszym szpitalu nie ma technicznych i kadrowych możliwości organizacji odpowiedniego laboratorium, stąd też kierownictwo szpitala podjęło starania o wykonywanie takich testów - także przez jedno z prywatnych laboratoriów. Ponadto staraniem Zarządu Województwa testy na obecność koronawirusa są wykonywane w laboratorium w Dreźnie. Tam też wykonywana będzie część testów dla osób z regionu jeleniogórskiego - powiedział Marek Obrębalski, radny i wiceprzewodniczący Sejmiku Dolnośląskiego.