: Nie musi przepraszać
Aktualizacja: Piątek, 30 grudnia 2005, 15:52
Autor: Nowiny Jeleniogórskie
Dwa lata temu W. Jankowski w satyrycznym felietonie opublikowanym w "Słowie Polskim" opisał uroczystość otwarcia ścieżki rowerowej na Perłę Zachodu w Jeleniej Górze. Napisał m.in. tak: "Uroczystości zakończył bankiet na świeżym powietrzu, przymusowo zafundowany przez wykonawcę wedle zasady: nie będzie bankietu, nie będzie następnych zleceń. Za bankiet zapłacili podatnicy, bo wykonawca musiał jakoś jego koszty doliczyć do rachunku za prace budowlane.".
Prezydent Józef Kusiak uznał te określenia za pomówienie i skierował do sądu prywatny akt oskarżenia. Sąd pierwszej instancji warunkowo umorzył sprawę, ale nakazał W. Jankowskiemu przeprosić władze miasta, zapłacić 660 zł kosztów postępowania oraz powstrzymać się od pisania krytycznych artykułów o władzy w mieście.
Po apelacji dziennikarza, sąd drugiej instancji utrzymał ten wyrok w mocy i wyznaczył rok próby, w którym skazany miał wykonać postanowienia wyroku.
W. Jankowski jednak nie przeprosił prezydenta. Niedługo po wyroku w jego sprawie do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko wykonawcy ścieżki rowerowej oraz kierownikowi budowy i zastępcy dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Pierwszemu zarzuca się wyłudzenie z gminnej kasy przy okazji tej inwestycji ponad 200 tys. złotych, a pozostałym poświadczenie nieprawdy w dokumentacji budowlanej i dopuszczenie do wykonania ścieżki niezgodnie z projektem. Proces w tej sprawie jeszcze trwa.
Tydzień temu sąd miał zdecydować, czy wznowić postępowanie przeciwko W. Jankowskiemu. Prezydent miasta - oskarżyciel w tej sprawie, nie odpowiedział jednak sądowi, czy został przeproszony przez dziennikarza. A W. Jankowski takiej odpowiedzi też nie dał. Sąd jednak uznał, że skoro prezydent nie odpowiedział, a w sprawie ścieżki toczy się proces karny, to Józefowi Kusiakowi na przeprosinach już nie zależy.