Czwartek, 26 grudnia
Imieniny: Dionizego, Szczepana
Czytających: 8062
Zalogowanych: 25
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Nie żyje ostatnia baronówna z Książa

Czwartek, 14 października 2021, 8:46
Aktualizacja: 8:48
Autor: Mateusz Mykytyszyn/Zamek Książ
Wałbrzych: Nie żyje ostatnia baronówna z Książa
Fot. Użyczone/Zamek Książ
W wieku 92 lat zmarła 10 października w Monachium Beatrice Maria Luise Margarethe, hrabianka von Hochberg-Pless i baronówna na Książu. Siostra księcia Bolko była ostatnią kobietą ze słynnego śląskiego rodu. Rodzinny zamek odwiedziła po raz ostatni w kwietniu 2014 roku.

Starsza siostra głowy rodu Hochbergów, księcia Bolko von Pless urodziła się w Książu 15 lipca 1929 roku. W zamku, który należał do jej rodziny w latach 1509-1943 spędziła pierwsze pięć lat swojego życia. W latach 1938-40 zamieszkiwała górnośląską rezydencję Hochbergów w Pszczynie. Po wojnie odwiedziła Książ po raz pierwszy w 2002 roku w towarzystwie brata. W czasie swojej ostatniej wizyty w 2014 roku, nie kryła wzruszenia zwiedzając dom, w którym upłynęło jej wczesne dzieciństwo. -Tutaj był mój plac zabaw - mówiła wskazując na oblegany dziś przez turystów dziedziniec honorowy. Wspominała także ducha, którym ją straszono i którego istnienie wszyscy traktowali śmiertelnie poważnie.

Hrabianka, która po urodzeniu została zarejestrowana jako pierwsze dziecko księcia Jana Henryka XV Hochberg von Pless (zm.1938) z jego drugiego małżeństwa z hiszpańską markizą Klotyldą da Silva y Gonzales de Candamo (zm. 1978) w rzeczywistości była wnuczką jego i księżnej Daisy (zm. 1943).

Jej rodzicami byli najmłodszy, książęcy syn z pierwszego małżeństwa Bolko (zm. 1936) i jego hiszpańska macocha, którą poślubił ostatecznie po jej rozwodzie z księciem w 1934 roku. W Książu mieszkała od urodzenia do 1934 roku. Beztroskie dzieciństwo na zamku dzieliła z młodszym bratem Konradem (1930-34), który umarł na zapalenie opon mózgowych i został pochowany w książańskim parku.

Mam wspomnienia dotyczące mojej babci Daisy, ale z czasu, kiedy mieszkała w wilii w Wałbrzychu. Pamiętam, że była wtedy bardzo chora i poruszała się na wózku. Bardzo dobrze pamiętam też ten wałbrzyski dom – wspominała.

Ostatnie lata swojego życia spędziła w Monachium, gdzie rodzina Hochbergów osiedliła się po II wojnie światowej. Wcześniej przez wiele lat mieszkała w Londynie, a w czasie swojego pierwszego małżeństwa z lekarzem Frankiem Lindemannem także w Seattle w USA, gdzie pracowała krótko jako modelka. Z jej drugiego małżeństwa z węgierskim arystokratą Andreasem Rudnay de Rudno et Divekujfalu przyszła na świat jedna córka Olivia.

W wydanym w 2018 roku dla rodziny i przyjaciół bardzo osobistym tomiku wspomnień rozwiała ostatecznie wątpliwości dotyczące jej faktycznego ojcostwa. We wstępie do publikacji pt. „Nic nie pozostało takie, jakim było!” stwierdziła: Przeszłość jest historią, przyszłość tajemnicą, ale każda chwila jest prezentem.

Twoja reakcja na artykuł?

12
35%
Cieszy
2
6%
Hahaha
4
12%
Nudzi
12
35%
Smuci
0
0%
Złości
4
12%
Przeraża

Czytaj również

Sonda

Czy w Wigilię będziesz miał(a) na stole 12 potraw?

Oddanych
głosów
709
Tak
22%
Nie wiem, nie liczę; może być 7 albo 15
78%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
112
Kolizja z Teslą
 
Aktualności
Życzenia od Prezydenta Polski
 
Aktualności
Hotel Sanssouci w Karpaczu ma ruszyć wiosną
 
Jelenia Góra - KARR
Życzenia Świąteczne od KARR S.A.

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group