Nie jest to jednak chaos destrukcji, ale koncepcja całości wystawy („Element chaosu”), która – choć z pozoru bezładna – układa się w pewien zupełnie nielogiczny ciąg artystycznych zderzeń. Wiele tu zapożyczeń z ulubionego przez Rebelkę komiksu. Choć z dymkami, jednak bez treści, która dałaby możliwość zaistnienia fabuły. Sporo tu fragmentów przewrotnych: obrócone o 180 stopni napisy, które przykuwają uwagę zwiedzających.
Są cytaty z malarstwa art-nouveau, wyraźne odniesienia do polskiej szkoły plakatu. Słowem: prawdziwy i smaczny koktajl. Wart tym bardziej skosztowania, jako że jego autor to twórca fresków namalowanych w Muzeum Powstania Warszawskiego i w Teatrze Narodowym w Warszawie.
Kto chce dzieło Jakuba Rebelki odczytać, musi się mu dokładnie przyjrzeć. A od patrzenia można – jak powiedział kurator wystawy Piotr Machłajewski – doznać zawrotu głowy. W pozytywnym znaczeniu oczywiście. Tęcza chowa się przy pracach artysty, które kolorami tętnią barwami żyją. W czerni i bieli ten świat straciłby swoją esencję.
– Cieszę się, że możemy gościć artystę młodego, tuż po studiach. Mam nadzieję, że ta wystawa to dobry początek artystycznej drogi. Pobawię się we wróżkę: przyszłość Jakuba Rebelki widzę kolorowo – powiedziała Janina Hobgarska, dyrektorka BWA. Twórca podkreślił, że chaos jest wspólnym mianownikiem jego dzieł. – Jest też jednocześnie pewnym szyfrem, dzięki któremu można zrozumieć ukryty sens – dodał.
Zgłębianie tego szyfru szczerze polecamy entuzjastom sztuki, zwłaszcza awangardowej, którzy – przy innych okazjach – są bardzo głośni, a dziś w BWA ich nie było. Niemal jak zwykle zabrakło też młodzieży, zwłaszcza tej, która ze sztuką wiąże swoją przyszłość. Jedynie na wystawie swojej nauczycielki, artystki plastyka Beaty Kornickiej-Koneckiej młodzi ludzie z Liceum Plastycznego stawili się na wernisażu liczną grupą. Dziś dotarła jedynie skromna ich reprezentacja.
Być może będzie jeszcze okazja wspólnego obejrzenia dzieł Jakuba Rebelki. – Nie zdążyliśmy z wydaniem katalogu. Postaramy się zorganizować finisaż wystawy, aby podzielić się z nimi widzami – zapowiedziała Janina Hobgarska.
Jakub Rebelka to malarz, grafik, rysownik komiksów. Studiował na Akademii Multimedialnej i ASP w Gdańsku (dyplom w pracowni prof. Teresy Myszkin). Na jego dorobek artystyczny składają się liczne serie malarskie, freski i murale, nadzwyczaj rozbudowane graficznie komiksy (m.in. „Doktor Bryan”, „Ester i Klemens”, ”Dick4Dick”, „Oskar”) oraz ilustracje. Rebelka jest autorem fresków w Muzeum Powstania Warszawskiego (2007), w Teatrze Narodowym (wykonane w ramach Roku Herbertowskiego), a także realizacji z pogranicza malarstwa i dekoracji wnętrz: Arthotel - ”lalala” (Sopot 2007), Okólnik, pokój Kudłatego (Warszawa 2007) i "Pink Flamingo nr.7" (w gdańskim klubie Sfinks) – podało BWA