To przedstawienie jest jak James Bond dla pięciolatków - tak mówią jego twórcy o spektaklu. Danuta Parlak, autorka tekstu „Obcy w lesie” podjęła temat „obcego”, kiedy jeszcze sam problem nie był tak powszechny w polskim społeczeństwie. Opisała w książce przygody leśnych zwierzątek. Pewnego dnia w lesie pojawia się "obcy", który wygląda i zachowuje się inaczej niż stali mieszkańcy.
Problem w tym, że wraz przybyciem gościa pojawia się strach, a co gorsze obawy, że to on może stać za różnymi nieprzyjemnymi wydarzeniami, do jakich dochodzi w leśnej głuszy. Mogłoby się wydawać, że ten tekst – przeznaczony dla młodszych dzieci – jest jednym z wielu błahych tekstów o bajkowych bohaterach: ptaszkach, wiewiórkach czy misiach, lecz okazuje się, że autorka wyprzedziła bieg wydarzeń historii, gdyż wszyscy na co dzień stajemy z "obcym" twarzą w twarz. Nieco tajemniczy klimat przedstawienia podkreśla scenografia Urszuli Kubicz - Fik oraz niemal filmowa muzyka Marcina Partyki.
W obsadzie spektaklu znaleźli się: Radosław Biniek, Aga Ejsmont, Dorota Fluder-Głowacka, Diana Jonkisz, Rafał Ksiądzyna, Sylwester Kuper, Jacek Maksimowicz, Sławomir Mozolewski.
Ten spektakl jest dla nas bardzo polski - mówi reżyser spektaklu Arkadiusz Klucznik. - Również ze względu na historię jaką mamy. Byliśmy państwem jednonarodowym, a tu nagle pojawiają się różni inni ludzie. On pokazuje jak się dajemy nakręcić. Ci oni, ci obcy to może być każdy w zależności jak jesteśmy nakręceni. A jesteśmy nakręcani 24 godziny na dobę.
Gdybym miała zareklamować dzieciom ten spektakl to powiedziałabym, że jest to czarodziejski las, w którym są piękne zwierzęta i w którym pojawią się niepokój - mówi dyrektor Zdrojowego Teatru Animacji Małgorzata Nauka. - Ale co to za niepokój to musisz zobaczyć sam.