Po kilku miesiącach konieczności rozgrywania spotkań w roli gospodarza poza Jelenią Górą, grupy młodzieżowe KPR–u wracają do hali przy ul. Złotniczej. W sobotnim starciu Dolnośląskiej Ligi Juniorek Młodszych podopieczne Estery Rykaczewskiej zmierzyły się z ekipą z Wrocławia.
Jeleniogórscy kibice szczypiorniaka mogą odetchnąć z ulgą, bowiem obiekt zarządzany przez spółkę Termy Cieplickie jest już użytkowany. Pierwszym wydarzeniem sportowym po termomodernizacji hali był mecz juniorek młodszych KPR-u, w którym ekipa Estery Rykaczewskiej tylko przez 5 minut były w stanie powalczyć z rywalkami z Wrocławia. Wówczas na tablicy wyników było 3:3, ale w kolejnych minutach było już tylko gorzej. W 12. minucie KPR przegrywał już 3:12, a do przerwy 9:17. Po zmianie stron 5 bramek z rzędu zdobyły wrocławianki (9:22), a w 40. minucie było już 10:28. Stało się jasne, że UKS Handball-28 odniesie pierwsze zwycięstwo w sezonie (jeleniogórzanki miały na swoim koncie przed tą kolejką jedną wygraną i dwie porażki). Ostatecznie żółto-niebieskie przegrały 19:37 i spadły na przedostatnie miejsce w tabeli.
W innym spotkaniu drugi zespół juniorek młodszych KPR-u (starsze dziewczyny, prowadzone przez Dilę Samadovą) wygrał w Świebodzicach 38:17 i z dorobkiem 3 zwycięstw i 1 porażki zajmuje trzecie miejsce. W następnej kolejce KPR II podejmie NLO SMS Zagłębie Lubin, a KPR I zagra w Legnicy z Dziewiątką.