Czytelnik napisał, że złożył skargę do MZK i nie dostał odpowiedzi. – Bardzo zawiodłem się na MZK. 12 lutego koło południa jechałem autobusem o numerze inwentarzowym 765. Kierowca był niegrzeczny, nie służył pomocą pasażerom i głośno rozmawiał ze swoim kolegą podczas jazdy - pisał pasażer.
Kierownik eksploatacji MZK potwierdził, że wpłynęła taka skarga. – Kierowca był na rozmowie ostrzegawczej, na której wyjaśnił, że podczas tego kursu był problem z automatem na bilety. Maszyna raz drukowała bilety, raz nie, a kierowca nie miał czasu wciąż pomagać pasażerom, bo musiał kierować autobusem. Przypomniano kierowcy jego obowiązki i zasady kultury osobistej, otrzymał również ostrzeżenie – mówił Leszek Chmielewski.
- Wysłaliśmy mailowo odpowiedź pasażerowi, który składał skargę. Jeśli nie doszła, wyślemy ją jeszcze raz – dodał.