Ulice Karpacza od ostatniej soboty rozświetla blisko 300 dekoracji latarniowych, w pięciu różnych wzorach. Są wśród nich srebrne i złote śnieżynki ze świetlistą kurtyną, gwieździste pierścienie, rozszerzające się ku górze zdobione korony czy dekoracje latarniowe przypominające upiętą świąteczną gwiazdą firanę.
Tradycyjne, 10-metrowe bożonarodzeniowe drzewo stanęło na deptaku. Ozdobiona 500 sztukami różnokolorowych bombek choinka migocze ponad 10 tysiącami świateł. Drzewko prezentuje się na tle dynamicznej zimowej projekcji – wirujących śnieżynek w poświacie koloru magenta – która w tym roku po raz pierwszy zdobi elewację budynku Urzędu Miejskiego.
- W tym roku mieszkańców kurortu i wypoczywających tutaj turystów miło zaskoczy świetlny napis Karpacz, idealny do foto-pocztówki wysłanej do rodziny i znajomych – mówi zastępca burmistrza Karpacza Kamila Cyganek. - Iluminowana rzeźba z literą „A” przypominającą logo naszego miasta, składająca się 8,5 tysiąca świateł LED, stoi przy ulicy Kowarskiej. Przechadzając się po zmroku po Karpaczu, warto też zajrzeć do parku przy Zaporze na Łomnicy. Mieszkające tam figury leśnych zwierząt zyskały nowych, świetlnych towarzyszy, a otaczające je drzewa iglaste – srebrzystą ledową oprawę. Stąd spacerem można dojść do parku przy ulicy Mickiewicza, gdzie stanęła czterometrowa przestrzenna bombka. Obok niej zaparkowały świąteczne sanie z galopującym reniferem.
Świąteczno-noworoczny charakter, za sprawą nietypowej dekoracji latarniowej przypominającej wybuchające fajerwerki, zyskają też: Rondo Biały Jar oraz skwery przy ulicy Konstytucji 3 Maja i Karkonoskiej. Wjazd do tunelu pod stokiem Kolorowa został z kolei z obu stron ozdobiony kilkoma śnieżynkami o złotym i srebrnym blasku.
Iluminacja Karpacza składa się z 225 tysięcy energooszczędnych punktów świetlnych, a jej zużycie prądu to zaledwie 19,5 kWh.