Starsi Jeleniogórzanie pamiętają lata, kiedy każdy samochód był na wagę złota (bez większej przesady), więc był remontowany, odmalowywany, składany z różnych części, byle tylko jeździł. Sytuacja się zmieniła. Samochód „na chodzie” można teraz kupić nawet za kilkaset złotych, więc i porzucić łatwiej licząc, że odpowiednie służby nie znajdą właściciela.
- Z reguły znajdują – usłyszeliśmy w jeleniogórskiej Straży Miejskiej – bo to nie jest taki problem, niemniej nastręcza to sporo pracy. Od 2010 roku na ulicach Jeleniej Góry było ponad 180 porzuconych aut. Nim znajdzie się właściciel, takie auta przewożone są na odpowiednio zabezpieczone parkingi.