Rozpoczyna się kolejny okres zakupowego szaleństwa. Warto pamiętać o kilku konsumenckich zasadach.
- Przede wszystkim bez względu na to, czy kupujemy coś w promocji, czy nie, reklamacja na towar jest dokładnie taka sama. To, że cena została obniżona to nie oznacza, że sprzedawca nie odpowiada za jakość produktu, który sprzedaje. Tak więc mamy prawo reklamować towar zakupiony również w promocji. Po drugie - jeżeli kupujemy w sklepie internetowym to zawsze mamy 14 dni na odstąpienie od umowy bez podawania przyczyny. To jest tzw. prawo do namysłu – tłumaczy Dominika Jagielska, miejski rzecznik konsumentów w Jeleniej Górze.
Data liczy się od chwili otrzymania towaru. Problem pojawia się gdy rezygnujemy z zakupu, wówczas z własnej kieszeni należy pokryć koszty wysyłki. Pamiętajmy, że możliwość zwrotu towaru w ciągu 14 dni nie obowiązuje w przypadku sklepów stacjonarnych. Trzeba zapytać sprzedawcę, czy istnieje taka możliwość, bo polskie prawo tego nie przewiduje.
Coraz atrakcyjniejszy dla polskich konsumentów staje się rynek chiński - dokonywanie zakupów na tym rynku ułatwia oczywiście internet. Jednak i tu na konsumentów czyhają handlowe pułapki.
- Te 14 dni na zwrot towaru to są przepisy, które obowiązują na obszarze Unii Europejskiej. Chiny to już nie jest Unia Europejska, to są już inne zasady. Też trzeba na to uważać. Skąd, gdzie kupujemy. Najbezpieczniej jest kupować tutaj, w ramach naszego systemu europejskiego. Jeśli zdecydujemy się tam coś kupić, to upewnijmy się czy będziemy mieli komu wadliwy towar odesłać – kończy D. Jagielska.
Krótko mówiąc - skrupulatnie sprawdzajmy swojego potencjalnego kontrahenta, dokładnie przemyślmy każdy zakup, w ten sposób zaoszczędzimy czas, pieniądze oraz nerwy.