Hurtownia fajerwerków, która w środę i czwartek płonęła przez kilkanaście godzin przy ulicy Sobieskiego, mieściła się w dawnej winiarni Hausslera, czy też „winnych piwnicach Hausllera” (Haeusslers Weinkeller). Na początku XIX wieku w Jeleniej Górze uprawiano bowiem na niewielką skalę winorośl i produkowano miejscowe wino! Winnice znajdowały się mniej więcej w okolicy dzisiejszego targowiska „Flora”.
O „winny” interes dbała rodzina Carla Samuela Hausslera, która była fundatorem zarówno winiarni z tarasami dachowymi, jak również urządziła sad, który dodał uroku temu miejscu na jeleniogórskich przedmieściach. Interes szedł nieźle mniej więcej do końca XIX wieku, a „Weinhalle” – jak to miejsce nazywali ówcześni mieszkańcy miasta – była popularnym miejscem spotkań nie tylko przy lampce wina.
Z biegiem czasu winne tradycje zaczęły podupadać. Hodowli winorośli zaprzestano, nie zrezygnowano jednak z koncesjonowania wina i jego produkcji na bazie składników sprowadzanych. Z całą pewnością wielu jeleniogórzan pamięta, że w miejscu dawnej winiarni przez dziesięciolecia działała Centralna Piwnica Win Importowanych, która na lokalny rynek dostarczała poszukiwane gatunki wermutów i innych „nektarów” Dionizosa. CPWI upadła wskutek transformacji ustrojowej, a w miejscu dawnego składu win powstał pub z najdłuższym blatem na Dolnym Śląsku oraz zespół hurtowni.