Burmistrz opowiedział o przebiegu niedawno zakończonego Forum Miast Narciarskich oraz przypomniał o aktualnych inwestycjach. Arkadiusz Wichniak przyniósł ze sobą wykaz trwających oraz zaplanowanych na przyszły rok projektów wraz z ilością pozyskanych na nie środków unijnych. Mieszkańcy mogli dowiedzieć się ile kosztowała termomodernizacja sali gimnastycznej koło podstawówki (304 tys. zł) i ile środków zostało pozyskanych na ten remont (186 tys. zł). Spośród wielu pomysłów inwestycyjnych gmina zrealizuje w pierwszej kolejności te, na które przyznane zostaną refundowane środki. Dzięki szerokiej pomocy Unii Europejskiej miasto może sobie pozwolić na kolejne inwestycje, ponieważ płaci za nie np. tylko 30% ich wartości.
W przyszłym roku planowany jest remont krajowej trójki. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych szykuje się do dużej inwestycji na odcinku Piechowice – Jakuszyce – granica państwa. Mieszkańców Szklarskiej Poręby najbardziej interesuje trasa pomiędzy dzielnicami Dolną a Górną. Pytają, którędy zostanie poprowadzony objazd na czas wykonywanych robót.
Grzegorz Sokoliński odpowiada, że ruch samochodów osobowych najprawdopodobniej zostanie skierowany na ulice Piastowską i Górną, które wcześniej będą odpowiednio wzmocnione. Natomiast tiry zostaną całkowicie wyłączone z ruchu na czas remontu tego odcinka i będą musiały korzystać z innych przejść granicznych. Obecnie przygotowane są plany budżetowe, dlatego do końca nie wiadomo czy inwestycja rozpocznie się w przyszłym roku.
Na razie tylko w Jakuszycach przeprowadzane są częściowe roboty drogowe. Zbadano jednak stan podpowierzchniowy asfaltu, który okazał się fatalny. Do remontu trójki dojdzie wcześniej czy później, ponieważ jest to droga o znaczeniu międzynarodowym, gdzie w przypadku ewentualnego zatrzymania ruchu, państwo ponosi znaczące konsekwencje.
Kolejne pytania mieszkańców dotyczyły mającej powstać obwodnicy korytarza granica państwa (Jakuszyce) – Bolków. Jest to inwestycja krajowa, ale mająca ogromny wpływ na rozwój Szklarskiej Poręby. Załatwienie wszystkich formalności, a potem sama realizacja tego projektu może potrwać nawet do 8 lat. Na naszym odcinku aż 95% to tereny państwa, ze względu na nadleśnictwo. Czas pokaże czy inwestorzy będą chcieli rozpocząć budowę na całości trasy, czy dokonają segmentacji.
Jeśli wybiorą drugą opcję, to od której strony zaczną: od granicy państwa czy od Bolkowa? Przeszkadzają nam nie tylko tiry, ale i natężony ruch (10 tys. aut na dobę) na trasie Szklarska Poręba – Jelenia Góra. Nieustanne korki, szczególnie w okresie zimowym, skutecznie uniemożliwią w przyszłości rozwój Jakuszyc. – Wszystko wskazuje na to, że jeżeli chcemy mieć drożność komunikacyjną w okolicach granicy państwa, to obwodnica musi powstać – powiedział przewodniczący G. Sokoliński.
Remonty dróg czy budowa obwodnicy budzą wiele emocji, również tych negatywnych, wśród mieszkańców gminy. – W pewien sposób wygraliśmy – mówili samorządowcy. Drogi krajowe są utrzymywane w zupełnie innych standardach niż te, należące do powiatu albo miasta. Nikt nie ma na celu likwidacji dróg, ale przerobienie ich w nowoczesny sposób. Dla Szklarskiej Poręby ważne jest to, iż podstawą wyboru choćby stacji narciarskiej przez turystów jest przede wszystkim łatwość dojazdu do danej miejscowości.
Wątpliwości budzą też dwa nowo wybudowane parkingi przy ul. 11 Listopada, które mają być płatne. Pytanie co z mieszkańcami okolicznych domów, zostawiającymi tam swoje samochody? Usytuowanie tych parkingów wynika z sąsiedztwa działalności popularnych wyciągów orczykowych, gdzie corocznie przyjeżdża duża rzesza zmotoryzowanych turystów.
Burmistrz uspokaja, iż opłaty będą pobierane tylko w okresie zimowym, ale jeszcze nie w tym roku. Do rozpatrzenia jest kilka wariantów, ponieważ dzierżawa parkomatów nie jest w tej sytuacji zbyt opłacalna. Możliwe, że miasto będzie korzystało z usług poborcy opłat. Dopóki teren inwestycji, a wraz z nim parkingów, nie zostanie oddany, dopóty gmina nie będzie podejmowała żadnych wiążących decyzji w tej sprawie.
Przedstawiciele samorządu Szklarskiej Poręby poinformowali zebranych mieszkańców, że w siedzibie MZGL można składać zamówienia na tabliczki z nazwą i numerem domu, które mają być przywieszane na poszczególnych budynkach. Koszt jednej tablicy to ok. 30 zł netto. Burmistrz przypomina też o możliwości bezpłatnego składowania na terenie placu MZGL odpadów, których wbrew pozorom nie zalicza się do wielkogabarytowych. Jest to m.in. zużyty sprzęt RTV i AGD (np. pralki, lodówki, telewizory).
Oprócz kilkorga mieszkańców na spotkanie przybyli: Arkadiusz Wichniak, Grzegorz Sokoliński, dyrektor szkoły Tomasz Frąc oraz radni.