Władze PZKosza pozytywnie rozpatrzyły ich odwołanie i oto dzisiejszego wieczoru mogliśmy być świadkami konfrontacji tych dwóch drużyn po raz drugi!
Gospodarze rozpoczęli grę skoncentrowani w obronie i początkowo wynik oscylował wokół remisu. Niestety coś jakby pękło pod koniec kwarty i pierwszą część jeleniogórzanie przegrali pięcioma punktami. W drugiej odsłonie lepiej zaczął funkcjonować atak, dzięki czemu zawodnicy Sudetów wyszli już nawet na prowadzenie, ale znowu zabrakło konsekwencji w grze i ze straconych punktów z pierwszej kwarty, zdołali odpracować jedynie trzy.
Po piętnastominutowej przerwie obie drużyny nie spuszczały z tonu, ale wynik wciąż przechylał się na szalę akademików z Opola. Dopiero w ostatniej partii meczu nasi chłopcy „zacisnęli zęby” i jeszcze raz udowodnili przyjezdnym swoją wyższość. Determinacja w defensywie pozwoliła zatrzymać im przeciwników, co miało przełożenie na efektywniejszą grę w ataku.
Cała piątka zagrała koncertowo. Miłoń raził skutecznością, Wilusz deklasował rywali na „desce”, Matczak pokazał na co go stać na pozycji rozgrywającego, a Samiec i Wilas swoim doświadczeniem wtórowali kolegom.
W efekcie kwarta zakończyła się wynikiem 28:14 dla Sudetów, a cały mecz 72:62.
Dziękujemy całej ekipie za emocje i za zwycięstwo oraz gorąco gratulujemy! Oby tak dalej!
<b>Sudety – AZS Opole 72:62 (9:14, 14:17, 14:17, 28:14)</b>
<b>Sudety:</b>
Wilas 20, Samiec 15, Miłoń 15, Matczak 9, Wilusz 6, Kozyra 4, Olszewski 2, Rachmiel 1, Milancej, Pielech, Niesobski, Kiciński.
<b>AZS Opole:</B>
Zarankiewicz 3, Wojciechowski 14, Olbiński, Pawłowski, Sitek 19, Pawelczyk, Ozłowski 7, Pawlik 2, Pakosz.