Spotkanie rowerzystów z Izersko-Karkonoskiego Towarzystwa Kolarsko-Narciarskiego z Oliwerem Kubickim z Prawa i Sprawiedliwości odbyło się w miniony piątek. Doszło do niego po tym, jak młody radny opublikował na swoim blogu poprawkę do budżetu dotyczącą 30 tys. zł, które miałby być przeznaczone na kupno i montaż rowerowych parkingów w mieście. Na tę informację zareagowali jeleniogórscy rowerzyści, którzy domagali się konsultacji pomysłów dotyczących rowerowych inwestycji, z tymi, którzy z tych dróg będą korzystać w przyszłości.
– Przyznałem im rację. Postanowiłem, że nadrobię braki i zaprosiłem cyklistów na spotkanie – mówi Oliwer Kubicki.
Poruszono dwie kwestie, które ogólnie cykliści nazwali fuszerką budowy i remontów dróg rowerowych.
Pierwsza z nich dotyczyła uchybień w budowie nowej drogi Zabobrze - Grabarów, jej jakości i niedotrzymanych parametrów projektowych. Budowa miała zakończyć się w październiku ubiegłego roku. Jest opóźnienie. Aktualnie materiały niszczeją pod śniegiem i mrozem, a droga jest węższa niż przewidują przepisy.
Drugą sprawą jest konieczność poprawy jakości dróg już istniejących, w tym drogi rowerowej biegnącej wzdłuż alei Jana Pawła II, która była co prawda remontowana w minionym roku, ale efekty tych prac są kiepskie. – Ponadto nikt nie pomyślał o połączeniu nowo powstających dróg z istniejącymi – mówi Zbigniwe Leszek, prezes IKTKN.
Po wysłuchaniu tych uwag Oliwer Kubicki zaprosił cyklistów na spotkanie z miejskim zarządem dróg i mostów podczas jednej z komisji gospodarki komunalnej. Jako wiceprzewodniczący komisji rewizyjnej zapowiedział też, że w tym roku komisja przyjrzy się pracy zarządu dróg, oceni skuteczność tego wydziału, a w razie potrzeby wyciągnie konsekwencje wobec konkretnych osób.
– Nie może być cały czas tak, że po zakończonej kolejnej inwestycji drogowej załamujemy ręce i płaczemy nad uchybieniami. Za tymi bublami zawsze stoi konkretny urzędnik – mówi Oliwer Kubicki.
Co do cyklistów zapowiedział stałą współpracę, nie obiecywał jednak cudów. Twardo podkreślał, że jako polityk z opozycji ma możliwość tylko kontrolowania działań i decyzji ekipy rządzącej oraz polityków z sojuszu.
– Będę ustami cyklistów, które podczas sesji i komisji będą przypominały o konieczności rozwoju dróg i całej infrastruktury rowerowej. Będę też domagał się spełniania wyborczych obietnic, danych mieszkańcom przez prezydenta Marcina Zawiłę, który wielokrotnie poskreślał znaczenie dróg rowerowych dla rozwoju turystyki w mieście. Będę też rękami cyklistów podczas głosowania uchwał czy składania pism – mówi Oliwer Kubicki.