Gospodarze pierwszy cios zadali błyskawicznie, bo już w 2. minucie, kiedy to do sieci trafił Odyseusz Sygieniewicz. Kilkanaście minut później było 2:0 po golu Wojciecha Konefała. Kiedy w 64. minucie na listę strzelców wpisał się Marcel Świątek i zrobiło się 3:0 dla miejscowych, mało kto spodziewał się jeszcze w tym pojedynku większych emocji. Nasze nadzieje odżyły jednak nieco chwilę później. W 67. minucie trafienie samobójcze zanotował bramkarz Iskry, Kamil Szawaryn i przegrywaliśmy 1:3. Orzeł walczył do samego końca, ale stać go było tylko na zmniejszenie rozmiarów porażki i złapanie kontaktu. Gola na 3:2 patrząc z perspektywy miejscowych zaliczył Jakub Stompór.
Iskra Księginice - Orzeł Mysłakowice 3:2 (2:0)
Orzeł: Błaszkiewicz, Szramowiat, Hetman, Sutor, Dulny (70' Kaziemko), Morawski (66' Rombek), Bębenek, Zatylny (86' Martyniuk), Lekszycki (66' Nowiński), Giziński, Stompór.