Dwie firmy wyłonione w drodze przetargu, mają zlikwidować 45 dzikich wysypisk i wykosić trawę w 38 miejscach.
Pracownicy jednej z nich, Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, już w piątek zabrali się ostro do roboty. Wykosili trawę wzdłuż ulicy Wojska Polskiego. Kosiarki wjechały też na duży plac na Zabobrzu III, w obrębie ulic Kiepury i Wiłkomirskiego.
Przy okazji koszenia pracownicy znaleźli stare foteliki dziecięce a nawet kanapę. Były tak schowane, że nie rzucały się w oczy.
Sprzątanie miasta to pokłosie obietnicy zastępcy prezydenta Jerzego Łużniaka, który w marcu obiecał, że w ciągu miesiąca znikną śmieci. Procedury związane z wykonawcą zadania się przedłużyły i prezydent uderzył się w pierś.
Rozpoczęte w piątek porządki mają potrwać do końca czerwca.