Kto spodziewał się zastać dziś w DODN tłumy zainteresowanych – jak to bywało na dziewięciu edycjach pikniku – rozczarował się. Tłumów nie było, a na uroczystość otwarcia „spędzono” młodzież. Przyszli też dyrektorzy szkół, nauczyciele, pracownicy ośrodka oraz jego dyrektor Krzysztof Nowak.
– Staram się zmieniać szkołę na lepsze. Kiedy byłem dyrektorem jednej placówki oświaty, udało mi się to – mówił Zygmunt Korzeniewski, szef filii DODN. Wyjaśnił, że dotychczasowa forma zbliżenia z problematyką edukacji organizowana na zasadzie pikniku, nie będzie już kontynuowana. Korzeniewski dał do zrozumienia, że „przy kiełbaskach” był przerost formy nad treścią. – Teraz będzie zdecydowanie więcej treści przeznaczonych głównie dla nauczycieli – powiedział.
Program artystyczny zapewnili uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia (akordeonista Piotr Wyrostek oraz saksofonistka Aleksandra Walińska, której akompaniował nauczyciel Krzysztof Gotartowski). Wystąpili także młodzi artyści z wrocławskiego Autorskiego Liceum Artystycznego.
Otwierając I KSE dyrektor Z. Korzeniewski zapowiedział, że są one poświęcone tutoringowi, kolejnej nowości nazewniczej w świecie oświaty, czyli – mówiąc językiem prostszym – nauczaniu zindywidualizowanemu. Takiemu, w którym „tutor” (opiekun, nauczyciel) pracuje z uczniem sam na sam starając się rozwijać jego zainteresowania i możliwości.
Edukacji zindywidualizowanej z naukowej perspektywy poświęcony był wykład prof. dr hab. Bogusławy D. Gołębniak. Z kolei Piotr Czekierda i Jarosław Tarczyński mówili o tutoringu jako metodzie takiej właśnie edukacji. Można było poznać jej zastosowania w praktyce na przykładzie Autorskich Liceów Artystycznych z Wrocławia, nowatorskiej szkoły, która otwartością na indywidualności wśród uczniów zyskuje słuchaczy nawet z odległych miast. Mówiła o tym Brygida Dziadkiewicz-Buś. Odbywały się także cykliczne zajęcia w multicentrum oraz spotkania nauczycieli z wydawcami.
Równolegle w Książnicy Karkonoskiej odbyła się wpisana w I KSE konferencja poświęcona międzynarodowej współpracy pomiędzy szkołami w oparciu o eTwinning, czyli internetowe nawiązanie kontaktów między rozmaitymi placówkami oświaty: od przedszkoli do liceów. W tych samych godzinach w ramach spotkań odbyła się w Kowarach debata z literaturoznawcą Stanisławem Beresiem. Niestety, nie doszło do skutku otwarte spotkanie z Krzysztofem Stanowskim, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, który odwołał przyjazd do Jeleniej Góry.
Ciąg dalszy I KSE jutro. Na początek o metodach pracy indywidualnej na lekcjach języka obcego opowie Renata Sigrist (godz. 10). Później odbędzie się, między innymi, wykład Mariana Stebelskiego o e-learningu (nauczanie przez Internet) w zakresie nauki udzielania pierwszej pomocy – początek o godz. 11. 30. Spotkania zakończą się wykładem prof. Anny Michońskiej-Stadnik zatytułowany: Wewnątrz mózgu – duchowość czy biologia?
Wiadomo już, że kolejne KSE za rok poświęcone będą uzdolnieniom. – Chcemy zaproponować władzom miasta, aby spotkania zostały wpisane w kalendarz imprez Września Jeleniogórskiego – zapowiedział Zygmunt Korzeniewski.
Czy zmiana formuły pikniku na sztampowe spotkania edukacyjne przekonuje o trafności takiej decyzji? Niekoniecznie. Pikniki były bardzo spontanicznym i sympatycznym wyjściem oświaty ze swojej zbiurokratyzowanej i nieprzyjaznej skorupy. Popularność imprezy przejawiała się w zainteresowaniu edukacyjnym festynem nie tylko wśród nauczycieli, lecz także rodziców i samych uczniów. Niestety, powrotu do tamtego kształtu nie będzie. Dziś jedynym piknikowym akcentem była degustacja potraw przyrządzonych przez uczniów ZSLiZ nr 2.
Szkoda, bo spotkania staną się raczej sztampową i hermetyczną konferencją – na pewno użyteczną dla pedagogów – ale oddalającą od oświaty jej partnerów rodziców oraz współuczestników – młodzież.