Jelenia Góra/Region: Oszukał „na wnuczka” 28 osób. Teraz posiedzi
Aktualizacja: 9:11
Autor: 112
Oszust działał na terenie całego kraju, między innymi w Bolkowie i Kamiennej Górze, od 19 stycznia do 21 maja 2013 r. W tym czasie telefonował do starszych osób twierdząc, że jest wnukiem i potrzebuje pieniędzy w kwotach od 2500 zł do 25000 zł.
Piotr A. tłumaczył pokrzywdzonym, że potrącił pieszego i potrzebuje tych pieniędzy na łapówkę dla policjanta. Innym razem twierdził, iż pieniędzy żąda osoba, którą potrącił na drodze jako zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Do rozmowy telefonicznie wtrącał się drugi mężczyzna twierdząc, że jest funkcjonariuszem policji i potwierdzał te informacje.
W 28 przypadkach pokrzywdzeni uwierzyli sprawcom. W ten sposób wyłudził w sumie prawie 257,5 tys. zł. Natomiast sześć osób sprawdziło te okoliczności dzwoniąc do członków swojej najbliższej rodziny i dzięki temu nie stracili pieniędzy.
- Dodać przy tym należy, że sprawca działał w sposób bardzo ostrożny i kiedy tylko wyczuł, że osoba, którą zamierza oszukać zaczyna coś podejrzewać nie zgłaszał się po odbiór gotówki. Przez to, trudno go było zatrzymać. Udało się to funkcjonariuszom Komisariatu Policji w Bolkowie 21 maja ub. roku – informuje prokurator okręgowy w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska.
12 kwietnia 2013 r. mieszkanka Bolkowa Jadwiga J. powiadomiła policję, że została oszukana „na wnuczka”. Straciła 20.000 zł. Powiedziała, że pieniądze dla oszusta wybrała z banku. Tam też mu je przekazała. Po dokonaniu oględzin monitoringu zamontowanego na budynku placówki ustalono, iż sprawcą jest właśnie Piotr A.
- Mężczyzna został rozpoznany przez pokrzywdzoną, a następnie zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara od 6 miesięcy do 10 lat pozbawienia wolności. W toku śledztwa, mimo wykonania szeregu czynności procesowych i operacyjnych, do chwili obecnej nie zdołano ustalić współsprawców oszustwa (trzech mężczyzn i dwóch kobiet), którzy w czasie gdy Piotr A. rozmawiał z pokrzywdzonymi przez telefon, podawali się za funkcjonariuszy policji, uwiarygodniając wersję im przedstawioną. Trwają czynności operacyjne zmierzające do ich ustalenia – dodaje Ewa Węglarowicz-Makowska.
