Podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji oszust dzwoniąc 5 marca na telefon stacjonarny do seniorki poinformował ją, że jej oszczędności są zagrożone i w ramach prowadzonej "policyjnej akcji" jest zobligowana wziąć w niej udział, jeśli chce uratować swoje oszczędności. Udział seniorki w akcji miał polegać na wypłaceniu z banku pieniędzy, jakimi dysponuje i pozostawieniu ich w miejscu które wskaże "policjant". Seniorka podała numer telefonu komórkowego oszustowi, który przez to miał z nią stały kontakt i poszła do banku wypłacić oszczędności. Gdy wypłaciła pieniądze udała się we wskazane miejsce przez oszusta i tam je pozostawiła.
Gdyby nie reakcja świadków, którzy zawiadomili policję, widząc, że zdenerwowana seniorka wyrzuciła do kosza plik banknotów 80-latka straciłaby swoje oszczędności.
Podjęte czynności przez funkcjonariuszy wykazały, że kobieta już przekazała część pieniędzy oszustowi w miejscu, które on jej wskazał i kierowała się do kolejnego banku, by podjąć następną kwotę.
Rzecznik prasowy kamiennogórskiej policji Katarzyna Trzepak-Balicka apeluje do seniorów, by nie przekazywać nikomu środków finansowych.