Budowa samego tunelu kosztowała ok. 11 mln zł. Jest on wykonany z ok. 840 elementów stalowych, które łączy ok. 18 tys. śrub. Ulica Parkowa stała się teraz obwodnicą centrum Karpacza, gdzie zostanie zamknięty odcinek ul. Konstytucji 3 Maja od domu wczasowego Bachus i starego kościoła do Perły Karkonoszy. Zmieni się organizacja ruchu. – W centrum Karpacza powstanie deptak, akurat przed okresem świątecznym, dzięki czemu turyści, którzy tłumnie wkrótce do nas przyjadą będą mogli bezpiecznie przechadzać się po Karpaczu – powiedział Ryszard Rzepczyński.
Planowana jest rozbudowa ścieżek spacerowych, by można było pieszo dostać się do różnych zabytków oraz miejsc związanych bezpośrednio z turystyką. - Jest to jedyne miasto mające w swoim centrum stok narciarski, który latem wykorzystuje się jako tor saneczkowy – dodał wiceburmistrz.
Nie wszyscy mieszkańcy Karpacza cieszą się z budowy obwodnicy. - Chciałabym zwrócić uwagę na koszt społeczny tej inwestycji. Mieszkam przy przebudowanej ul. Parkowej, dla mnie i części mieszkańców tej ulicy inwestycja jest koszmarem. Budowa tunelu nie rozwiąże problemu komunikacji w Karpaczu, a jedynie przesunie go w inny rejon miasta. Skorzystają turyści i właściciele lokali zlokalizowanych przy przyszłym deptaku. Korzyść jednak okupiona jest dużym kosztem mieszkańców – zaznacza mieszkanka.
Budowa tunelu i przebudowa ul. Parkowej, jak twierdzi kobieta, przez cały czas trwania utrudniała jej życie. - Przerwy w dostawie mediów, awarie, problemy z dojazdem, zniszczenia naszych posesji były i są na porządku dziennym. Obiecywano nam, że po przebudowie ulicy będzie lepiej, bo będziemy mieć nowe instalacje, nową nawierzchnię, łatwiejszy dojazd. Tymczasem wjazd na posesję jest teraz bardzo utrudniony, obawiam się, że w zimie będzie niemożliwy. Montaż bramy na nowym wjeździe też nie będzie łatwy, ani tani – martwi się mieszkanka ul. Parkowej.
- Przebudowaliśmy 4 km różnych sieci m.in. wodociągowej, telekomunikacyjnej, elektrycznej, gazowej. Według planu wybudowano chodniki i podjazdy do domów przy ul. Parkowej – wyjaśnił Ryszard Rzepczyński.
Problemem są też osoby przechodzące przez podwórko kobiety. - Zniszczono już ogrodzenie, zieleń i meble, obrażano nas i nam grożono. Jakby tego było mało, zostało uszkodzone też moje auto, co zgłosiłam na policję – dodała mieszkanka ul. Parkowej.