W budowli przez dziesięciolecia funkcjonowała Szkoła Podstawowa. W związku z jej przeniesieniem do nowego kompleksu oświatowego gmina wielokrotnie próbowała znaleźć nowego właściciela, który miały swój pomysł na wykorzystanie potencjału zabytku. Mógłby w nim powstać hotel, muzeum regionalne czy też centrum konferencyjne.
Odbyło się już kilka przetargów oraz rokowań, które jednak z powodu braku chętnych na zakup pałacu zostały unieważnione. W międzyczasie cenę wywoławczą nieruchomości obniżono z 15 na 11 milionów złotych. Dodajmy, ze wraz z pałacem potencjalny nabywca kupi dwie działki zabudowane o powierzchni łącznej ponad 2,5 hektara oraz budynek willowy czyli tzw. małą szkołę w której uczyły się dzieci z klas I - III.
Na pewno będziemy nadal starać się znaleźć nowego właściciela naszego pałacu - mówi wójt gminy Mysłakowice Michał Orman. - Zdajemy sobie sprawę że jest to obiekt specyficzny, o dużej kubaturze, do tego zabytkowy. Wkrótce ogłosimy kolejne rokowania. Mamy informacje o pewnym zainteresowaniu ale trudno mówić o konkretach. Co ważne obiekt mimo, że nie jest obecnie użytkowany to jest bezpieczny i dozorowany.
Pałac Królewski w Mysłakowicach zbudowano na planie prostokąta, prawdopodobnie w pierwszej połowie wieku XVIII, choć pierwsze wzmianki o dobrach lennych w tej miejscowości, należących do rodziny von Kolberg, pochodzą już z 1385 roku. Wśród jego właścicieli byli królowie Prus Fryderyk Wilhelm III i Fryderyk Wilhelm IV. Po II wojnie światowej założenie pałacowo-parkowe miało różnych właścicieli m.in. Lasy Państwowe i PGR. Obecnie w pałacu znajduje się siedziba szkoły podstawowej.