Ani grama śniegu, ani lodu nie znajdziemy na głównej alejce parku na Wzgórzu Kościuszki. Już od pierwszego dnia ataku zimy trakt miał czarną nawierzchnię.
Wszystko dzięki systematycznemu odśnieżaniu przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i… małemu ruchowi. Śnieg nie jest tam nanoszony przez samochody i ludzi. Nie tworzy się więc breja. Nawierzchnia jest czarna i bezpieczna.
Chciałoby się, aby tak wyglądały chodniki w całym mieście, a nie tylko w mało uczęszczanym parku. Niestety, MPGK nie jest odpowiedzialne za sprzątanie śniegu z większości miejskich trotuarów. Tam, gdzie sprzątają pojazdy i pracownicy firmy, sytuacja jest w normie. Znacznie gorzej przedstawia się na innych, zwłaszcza peryferyjnych (choć nie tylko) traktach. Ich zarządcy czekają tylko na… odwilż.