15 sztuk amunicji w bagażu podręcznym było przyczyną kłopotów podróżnego, który nie odleciał z wrocławskiego lotniska do Szwecji.
Wczoraj (6.08) funkcjonariusze Straży Granicznej prowadzący nadzór nad kontrolą bezpieczeństwa, realizowaną przez pracowników Służby Ochrony Lotniska, zostali powiadomieni o ujawnieniu amunicji posiadającej cechy bojowe.
- Trzy naboje kalibru .308 oraz 12 sztuk amunicji sportowej 223 ujawniono w bagażu podręcznym 36-latka, który odlatywał do Szwecji. Podróżny nie miał przy sobie dokumentów potwierdzających legalność posiadania i wywozu amunicji za granicę. Mężczyzna oświadczył, że jest myśliwym i nie wiedział, że naboje znajdują się w bagażu. Amunicja została zabezpieczona, a dalsze czynności w tej sprawie prowadzić będzie Prokuratura Rejonowa Wrocław-Fabryczna. W trakcie prowadzonych czynności wyjaśniających samolot odleciał - informuje kpt. SG Rafał Potocki, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
- To już kolejny w ostatnim czasie przypadek próby nielegalnego wywozu amunicji ujawniony przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Najczęściej podróżni zabierają ze sobą niedozwolone przedmioty nieświadomie. To jednak nie zwalnia ich z odpowiedzialności. Żeby uniknąć tego typu sytuacji, przy pakowaniu bagażu należy pamiętać co wolno a czego nie można zabrać na pokład samolotu - dodaje rzecznik.