Sobotnie spotkanie na stadionie przy ul. Złotniczej było pierwszym występem jeleniogórzan przed własną publicznością w nowym sezonie, a zarazem pierwszym od dawna - w blasku jupiterów. Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem. obie ekipy miały swoje sytuacje na strzelenie gola, ale to biało-niebiescy tuż przed przerwą otworzyli wynik spotkania. Strzelcem gola (głową) był Robert Lekszycki (43').
Po zmianie stron przewaga gospodarzy była coraz bardziej widoczna, a na efekty nie trzeba było długo czekać. W 55. minucie Michał Szramowiat strzałem w długi róg podwyższył na 2:0, a 8 minut później golkipera gości pokonał strzałem głową Piotr Walaszek. Przy stanie 3:0 miejscowi nieco poluzowali w szeregach obronnych, czego efektem była akcja środkiem boiska, w której Michał Dubiel wychodząc do przeciwnika sfaulował go, a arbiter ku zdumieniu piłkarzy Piasta pokazał bramkarzowi Karkonoszy jedynie żółtą kartkę. "Jedenastkę" na gola zamienił grający trener ekipy z Wykrot - Grzegorz Roman. Cztery minuty później w polu karnym po przeciwnej stronie boiska również doszło do przewinienia, a skutecznym egzekutorem okazał się Bartosz Poszelężny. Do końcowego gwizdka więcej goli nie padło, tym samym Karkonosze pokonały Piasta Wykroty 4:1.
Karkonosze Jelenia Góra - Piasta Wykroty 4:1 (1:0)