Gruz z rozbiórki dawnej słodowni w Lwówku Śląskim, należącej niegdyś do miejscowego browaru, trafia do Rakowic Wielkich, w miejsce gdzie po powodzi woda wyrwała część urwiska.
Otrzymujemy wiele informacji od kierowców, którzy na co dzień jeżdżą przez Rakowice. Zmotoryzowani skarżą się, że firma wywożąca i zrzucająca gruz do urwiska bardzo często nie zachowuje podstawowych zasad bezpieczeństwa. Wykonane zdjęcie, nadesłane przez naszego Czytelnika przedstawia sytuację w której o mały włos nie doszło do wypadku: jadący z tyłu samochód z ledwością zahamował w ostatniej chwili unikając zderzenia z ciężarówką przewożącą gruz.
Kierowcy skarżą się, że samochody przewożące gruz z rozbiórki nie zachowują podstawowych zasad bezpieczeństwa przy manewrach. Samochody nie są zabezpieczone odpowiednimi plandekami, co sprawia, że gruz i piasek bardzo często sypią się na jezdnię i na szyby jadących z tyłu aut.
– Pracownicy nie kryją się z załatwianiem swoich potrzeb i bardzo często pozostawiają po sobie bałagan – pisze do nas autor zdjęcia. Pozostaje mieć nadzieję, że postawa przewożących gruz zmieni się na lepsze.