W kobiecej I-lidze jednocyfrowa zdobycz punktowa w ciągu kwarty nie jest niczym dziwnym - chociażby trzecia odsłona pokazała, że nie dyskredytuje to z walki żadnej z ekip. Jednak, gdy pozwala się rywalkom w tym samym czasie zdobyć niemal 30 punktów, to trudno się dziwić, że później odrobienie strat jest pobożnym życzeniem, aniżeli celem. Tak było w niedzielę (6.12) w hali Szkoły Podstawowej nr 10, gdzie jeleniogórzanki już na początku meczu ustawiły się pod ścianą. Kolejne „ćwiartki” były już bardzo wyrównane i kibicom pozostał niedosyt, że ich ulubienice nie walczyły tak od pierwszych sekund. „Karkonoszki” na przełomie drugiej i trzeciej odsłony potrafiły poprawić rezultat od stanu 19:40 do 29:40, ale na więcej przyjezdne nie pozwoliły. Ostatecznie MKS MOS Karkonosze przegrał z Basketem Aleksandrów Łódzki 47:65 i sytuacja w tabeli staje się coraz trudniejsza.
W ligowej tabeli zespół z Jeleniej Góry zajmuje przedostatnią, 10. pozycję (1 zwycięstwo - 8 porażek). Następną kolejkę MKS MOS rozegra awansem (2 środę, 9.12) na wyjeździe z rezerwami Ślęzy Wrocław (9. miejsce w tabeli, bilans 2-7).
Miejski Klub Sportowy-Międzyszkolny Ośrodek Sportu Karkonosze Jelenia Góra – Uczniowski Klub Sportowy Basket Aleksandrów Łódzki 47:65 (8:28, 15:12, 9:9, 15:16)
MKS-MOS: Szelągowska 11, Krygowska 11, Paździerska 10, Misiek 5, Pawlukiewicz 4, Myślak 2, Mach 2, Jagodzińska 2, Szubrowska.
UKS: Pisera 19, Bednarczyk 14, Telenga 13, Walentowska 9, Piotrowska 5, Ratajczak 4, Canert 1, Wołosiuk, Maciejewska, Batóg.