Jakiś czas temu było kilka miejsc, w których stały kosze na plastiki. na ul. Cieplickiej, Łazienkowskiej, Jordana. Jednak mieszkańcy zrobili sobie darmowy śmietnik i wyrzucali tam wszystkie rzeczy, które nie były im potrzebne. Było to tańsze niż wykupienie dodatkowego kosza na śmieci.
Prawdą jest, że w pewnym momencie ul. Łazienkowska wyglądała, jakby ktoś przywiózł na nią wszystkie plastiki z okolicy. Niestety zlikwidowanie pojemników na plastik i szkło nie pomogło. Ludzie wyrzucają niepotrzebne butelki na łąki, do basenu.
Dzielnica ma jeszcze jeden problem, jest tam za mało koszy na śmieci. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej nie zamierza postawić kolejnych pojemników, tłumacząc to tym, że ludzie wyrzucać nadal będą więcej śmieci niż jest to przewidziane i zrobią sobie znowu darmowe wysypisko śmieci, a częstsze opróżnianie koszy nie wchodzi w grę.
Nadeszła wiosna. Służby porządkowe posprzątały główne ulice, mieszkańcy zaczęli porządkować swoje posesje. Póki co Sobieszów wygląda całkiem dobrze. Basen wysprzątano przed przyjazdem prezydenta na spotkanie z mieszkańcami. Niestety w miarę upływu czasu plastiki przy drogach będą się mnożyć jak w roku ubiegłym i problem powróci.