Impreza była finałowym wydarzeniem Międzynarodowego Festiwalu Folkloru, który w „Muflonie” rozpoczął się już w poniedziałek (10.06) od „Spotkania generacji”, a w środę (12.06) kusił warsztatami prowadzonymi przez polskich artystów.
W sobotę od godz. 12.00 na terenie wokół „Muflona” pojawił się kiermasz rękodzieła, na którym można było zaopatrzyć się w przepyszne i misternie dekorowane pierniczki, ręcznie wykonaną biżuterię ze szkła, filcu czy wełny, zabawki uszyte przez lokalnych twórców, ceramikę, obrazy, rzeźby i inne artystyczne przedmioty użytkowe. W tym samym czasie czescy artyści prowadzili warsztaty rękodzieła (dekorowanie pierników, druciane ozdoby, plecionki z łyka, tworzenie szklanej biżuterii i papierowych ozdób).
– Świetny pomysł z tymi warsztatami. Zrobiliśmy już bransoletkę ze szklanych koralików, a teraz idziemy z dziećmi dekorować pierniczki – mówiła Marlena Majkut, która na festiwal przyszła z 5-letnią Kają i 8-letnim Filipem.
Zainteresowanie wśród przechodniów i uczestników sobotniej imprezy wzbudzały wielkie figury, przedstawiające postacie ubrane w ludowe stroje i wielobarwnego koguta - wykonane przez lokalnego artystę Piotra Jagielskiego.
Ustawione na chodniku przed „Muflonem” i po drugiej stronie ulicy, oblegane były przez chętnych, chcących się przy nich sfotografować.
Organizatorzy zadbali, aby atrakcji nie brakowało przez cały dzień. O godz. 15.00 w sali widowiskowej MDK „Muflon” rozpoczęła się część oficjalna imprezy i występy zespołów folklorystycznych. Gości powitała Marta Prochazková, dyrektor Eurocentrum w Jabloncu nad Nysą, który jest partnerem projektu i Aleksandra Jarocińska, dyrektor Miejskiego Domu Kultury „Muflon”.
Widzowie podziwiali zespoły czeskie: Horačky i TS Magdalena, polskie: Zespół Pieśni i Tańca „Jubilat” i Mały Bolesławiec z grupą dziecięcą z Zittau oraz niemieckie: Thalia z Jonsdorfu. Łącznie na scenie wystąpiło prawie 200 wykonawców, którzy zapewnili cztery godziny spotkania z folklorem z najwyższej półki.
– Zachwyciło nas to, że wiele zespołów składa się z młodych osób, nawet dzieci. To niesamowite, że jest ktoś, kto dba o zachowanie naszych tradycji i robi to w tak profesjonalny sposób – mówił Kazimierz Nowacki, który na festiwal przyjechał aż z Wałbrzycha.
Organizatorzy zapowiadają, że Międzynarodowy Festiwal Folkloru, który w tym roku organizują już po raz czwarty, na pewno nie zniknie z repertuaru imprez, organizowanych przez MDK „Muflon”.