Po godzinie pierwszej w nocy z 8 na 9 lutego wybuchł pożar w elektrociepłowni Eco Jelenia Góra przy ul. Karola Miarki 46. Z ogniem i dymem strażacy walczyli ponad godzinę.
Prawdopodobną przyczyną wybuchu ognia było zwarcie instalacji elektrycznej. Pracownicy elektrociepłowni sami próbowali ugasić pożar, a gdy się to nie udało wezwali straż pożarną, która musiała uporać się z trzema ogniskami pożaru.
Dwa były na parterze, gdzie paliła się otulina na rurach, a jedno na pierwszym piętrze. Tam płonęły przewody w sterowniku turbiny. W budynku było dosyć duże zadymienie, jednak nikomu nic się nie stało. Strażacy zabezpieczyli również plamę oleju, który wylał się na podłogę. W akcji brało udział dziewięciu strażaków i trzy wozy gaśnicze.
- Nie było przerw w dostawie ciepła do jeleniogórskich mieszkań, choć elektrociepłownia pracowała z obniżoną wydajnością. Część obciążenia przejęła Ciepłownia na Zabobrzu. Poziom dostarczanego ciepła jest już w normie. Ustalamy jeszcze konkretną przyczyną pożaru, natomiast priorytetem jest dla nas zapewnienie ciepłą jeleniogórzanom – powiedział Wojciech Makarski, prezes Eco Jelenia Góra Sp. z.o.o.
