Jeleniogórzanie i mieszkańcy pobliskich miejscowości nie zobaczą sześciowagonowego pociągu, który jesienią będzie jeździł po torach Dolnego Śląska. Skład to nietypowy, bowiem w wagonach jest wystawa ilustrująca historię regionu od 1945 roku. Zgromadzono w nich dokumenty i fotografie.
Podróżująca ekspozycja w ciągu miesiąca przyjedzie do Wrocławia, Wałbrzycha, Jelcza Laskowic a nawet… Malczyc, ale – zgodnie z programem – szerokim łukiem ominie Jeleniogórskie.
Organizatorzy, którzy chcą, aby niecodzienna i zapewne bardzo ciekawa ekspozycja dotarła do jak największej liczby Dolnoślązaków, nie potrafią wytłumaczyć, dlaczego pociąg nie przyjdzie do stolicy Karkonoszy. A jeleniogórzanie mogą poczuć kolejny znak marginalizacji swojego miasta.
Fundacja Pamięć i Przyszłość, która przedsięwzięcie organizuje, zapowiada, że do pociągu będą zapraszane szkoły na nietypową lekcję historii. Niestety, młodzi jeleniogórzanie muszą w tym celu udać się do Wałbrzycha, co raczej nie wchodzi w rachubę.
O pociągu informuje w czwarkowym wydaniu Słowo Polskie Gazeta Wrocławska.