Paradoksalnie, choć sam plac Ratuszowy należy do najlepiej oświetlonych części miasta, pod arkadami było ciemno i niebezpiecznie. Tu nie sięgało „oko” monitoringu (kiedy jeszcze działał). I tu najczęściej dochodziło do czynów karalnych i aktów wandalizmu.
Bywa, że mieszkańcy sami boją się wychodzić po zmroku z kamienic prosto w zaciemnione podcienia. To niebawem się zmieni. W ramach doświetlenia zabytków jeleniogórskiego śródmieścia, światło trafi także pod arkady. Zostaną wymienione lampy, w większości zepsute, pochodzące jeszcze z lat 70. i zainstalowane po ówczesnym remoncie kamienic i nawierzchni Rynku. Nowe będą miały mocne, ale energooszczędne żarówki.
Nie wszędzie problem uda się rozwiązać, bo część lamp w reprezentacyjnym miejscu to… atrapy. Nie są podłączone do sieci, a wykonanie tego wiązałoby się ze zbyt dużymi kosztami.
Uruchomienie całego systemu iluminacji śródmieścia planowane jest na wrzesień. Wówczas także jasno po zmroku zrobi się pod arkadami.