Dramatyczne sceny rozegrały się w Bolesławcu. Dwóch kolegów, rówieśników (21 lat) postanowiło szybko się wzbogacić. Obmyślili plan porwania syna biznesmena. Liczyli, że za życie dziecka zapłaci im 400 tysięcy złotych.
Przeliczyli się, bo nastolatek okazał się sprytniejszy od nich. Porwali go, kiedy był w szkole, okłamując, że są znajomymi ojca, który leży w szpitalu po wypadku. Podstęp udał się. Wywieźli gimnazjalistę do starej szopy i tam go związali i zakneblowali.
Jednak chłopak uwolnił się z pęt i uciekł. Z pomocą przypadkowego przechodnia wrócił do domu. Rodzina powiadomiła policję. Stróże prawa po dwóch dobach złapali bandytów. Sąd zdecydował o ich aresztowaniu na trzy miesiące. Porywaczom grozi kara do 10 lat więzienia.
O sprawie pisze poniedziałkowa Polska Gazeta Wrocławska.