Aż 9 akcji już pierwszego dnia ferii!
Od lutego więc może się zacząć na masową skalę wzywanie ratowników GOPR.
Dość powiedzieć, że już pierwszego dnia ratownicy pomogli aż 12 osobom: turysta poślizgnął się na szlaku w okolicach Śmielca i stracił przytomność. Pomoc wezwała przypadkowa osoba, która widziała zdarzenie.
Do zdarzenia doszło pomimo tego, że turysta miał raczki. Aby go ratować wzywany był m.in. helikopter.
Prawdziwy najazd dopiero za 2 tygodnie
Dla pierwszych "feriowiczów" zimowa przerwa zaczęła się w ten weekend i potrwa do 2 lutego.
Natmiast już dzień później zacznie się wyjątowo duży najazd turystów, albowiem ferie rozpoczną uczniowie z woj. dolnośląskiego.
W tym czasie wolne będą mieli również w szkołach w woj. opolskim, mazowieckim i zachodniopomorskim.
Ponadto już pierwszego dnia: na Szrenicy turysta stracił przytomność i upadając złamał rękę, dziecko zjeżdżające na "jabłuszku" w Szklarskiej Porębie doznało urazu kręgosłupa, a turystka zwichęła nogę w okolicach schroniska Strzecha Akademicka.
9 godzin akcji
Do poważnego zdarzenia doszło również na szlaku na Śnieżkę. Turysta z Niemiec, korzystając z Google Maps, zboczył z trasy na górę i ugrzązł w trudnym terenie na zboczach Czarnego Grzbietu. Akcja ratunkowa była bardzo trudna, trwała aż 9 godzin i wymagała współpracy GOPR oraz Horská Služba Krkonoše.
Na zamkniętym żółtym szlaku między Śnieżnymi Kotłami a Schroniskiem pod Łabskim Szczytem dwójka turystów poślizgnęła się i zsunęła po zalodzonym zboczu, doznając licznych obrażeń. Mimo używania raczków, sprzęt ten nie wystarczył tam do bezpiecznej wędrówki.
Na Kopie, na zamkniętej nartostradzie, jeden z narciarzy zgubił w śniegu nartę i nie wiedział co robić. Z kolei w Góry Izerskich dwójka turystów zabłądziła i wyczerpana nie była w stanie kontynuować marszu poza szlakiem. Zadzwonili po pomoc GOPR.
Przypominamy, że można wspomóc pracę ratowników przekazując dla GOPR 1,5 % podatku.
Numer KRS: 0000607021, a jako cel szczegółowy trzeba wpisać: Grupa Karkonoska GOPR.
Ratownicy ostrzegają, że obecnie panujące warunki – w górach niskie temperatury i bardzo śliskie szlaki – wymagają szczególnej ostrożności. Raczki turystyczne nie zawsze zapewniają odpowiednie bezpieczeństwo, szczególnie w eksponowanym terenie. Na stromych i technicznych odcinkach konieczne są raki oraz doświadczenie w poruszaniu się w takich warunkach.
Ratownicy proszą o odpowiednie przygotowanie przed wyjściem w góry, unikanie zamkniętych szlaków i korzystanie z aktualnych komunikatów pogodowych oraz ostrzeżeń bo bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od rozwagi i zdrowego rozsądku.
- Można korzystać z gór, ale z szacunkiem dla ich potęgi - słyszymy.