Ta perspektywa na pewno cieszy tych, którzy z obrzydzeniem patrzą na brudne wnętrze sali przy ulicy Bankowej. Prace potrwają jednak kilka miesięcy i z pewnością ograniczą propozycje repertuarowe JCK. Do tego w remoncie wciąż jest Teatr Zdrojowy w Cieplicach. Tu prace zakończą się dopiero pod koniec przyszłego roku.
Samorządowcy podkreślają, że – jak przy każdym remoncie – trzeba się liczyć z niedogodnościami. – Pozostaje nam duża scena Teatru im. Norwida oraz kilka mniejszych, na przykład, pomieszczenie w MDK „Muflon” – mówi Jerzy Lenard, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. Latem na pewno dużo pomogą plenery.
Od listopada do sali w Domu Turysty „Polonia” trafi tymczasowo Zdrojowy Teatr Animacji, który jest pozbawiony macierzystej sceny. Wcześniej konieczny będzie kosmetyczny remont tego pomieszczenia. Na razie zespół ZTA działa w objazdach.
Kłopotu mogłoby nie być, gdyby Jelenia Góra miała wielofunkcyjną salę przystosowaną zarówno do wydarzeń scenicznych, jak i estradowych oraz sportowych. O jej powstaniu mówi się wiele, póki co nie zrobiono nic. A jak przekonują specjaliści, najwyższa na to pora, bo jeszcze tylko przez trzy lata można się ubiegać o środki z Unii Europejskiej.
– Namawiam marszałka Jerzego Łużniaka, prezydenta Marka Obrębalskiego i innych samorządowców, aby o tym pomyśleli. To powinna być wspólna inwestycja miasta i urzędu marszałkowskiego – powiedziała nam Zuzanna Dziedzic, dyrektor Filharmonii Dolnośląskiej, która dysponuje jedną z najnowocześniejszych sal koncertowych w Polsce.