Obdarzony fenomenalnym głosem Klaudiusz Leśniak, któremu nie brak także podobieństwa do Elvisa Presleya postanowił – wraz z grupą utalentowanych scenicznie młodych ludzi – wskrzesić na scenie postać króla rocka. Gotowy już spektakl „Gość z Ameryki” będzie poszerzony o dwa kolejne odcinki.
Będąca satyrą i parodią znanych seriali kabaretowo-muzyczna sztuka lokuje Elvisa Presleya na zapyziałej polskiej prowincji. Król rocka poznaje „swojskie” obyczaje, próbuje żmijówki z „kwaszakami” (ogórki kwaszone). Zakochany ze wzajemnością w sklepowej ze sklepu wiejskiego wraca z wybranką do Ameryki. Tam po trzech latach odwiedzają go przyjaciele z Polski. Celne dialogi, śmieszne gagi, riposty i muzyka – to największe atuty tego przedstawienia odebranego ze śmiechem i nagrodzonego zasłużonym aplauzem.
„Gość z Ameryki” był już oklaskiwany i nagradzany nie raz, a dziś była okazja zobaczyć to widowisko ponownie aż w trzech odsłonach, w macierzystej szkole Klaudiusza Leśniaka, czyli ZSOiT, III Liceum Ogólnokształcącym im. Śniadeckiego. – Postanowiliśmy uniezależnić się od Teatru Metafora w MDK i robić swoje samemu – powiedział nam Klaudiusz Leśniak, na co dzień także uczeń wokalistyki Państwowej Szkoły Muizycznej II stopnia, który świetnie się sprawdza także w repertuarze klasycznym.
U jego boku w świetnej kreacji Stefana wystąpił Karol Maj, a pozostałe postaci zagrali wybornie komediowo: Aneta Fąfara, Rafał Maj, Emilia Rydzy oraz Mateusz Rutana. Na bis Klaudiusz wraz z Karolem – w gitarowo-wokalnym duecie – zaprezentowali dwa przeboje króla rocka.
– To jednak nie koniec naszego przedstawienia. Pracujemy nad jego dalszą częścią. Mogę zdradzić, że Elvis umrze, a głównym bohaterem stanie się Stefan, czyli postać grana przez Karola Maja – zapowiada Klaudiusz Leśniak. Grupa K’KARMA zamierza brać udział w różnych konkursach oraz dotrzeć ze spektaklem do jak najszerszego grona odbiorców.
Powodzenia!